Rząd rozważa powstanie krajowych linii lotniczych


Fot. lrt.lt/D.Umbrasas
Ministerstwo Transportu i Komunikacji rozważa możliwość powstania krajowych linii lotniczych, którymi zarządzałby prywatny inwestor, ogłasza LRT telewizja.








Analitycy lotniczy i przedstawiciele biznesu twierdzą, że to dobrze, że rząd aktywnie myśli o tym, jak znacząco usprawnić transport lotniczy, ale ten projekt określają jako ryzykowny.

Linie lotnicze są przewidziane w planie DNA przyszłej gospodarki, zostałyby założone za pożyczone pieniądze – szacuje się, że wymagałoby to 36 mln euro.

„Nie będzie to samodzielny przewoźnik, ale firma organizująca loty. Nie będzie posiadać własnych samolotów, ale zapewni odpowiednie połączenia” – powiedział w rozmowie z telewizją wiceminister transportu Vladislavas Kondratovičius.

Zaznaczył, że jedną z możliwości byłyby wspólne działania z wybranym partnerem, który miałby samoloty, personel i system biletowy. Ostatecznie jednak pomysł nie został jeszcze zatwierdzony przez rząd.

Analitycy lotniczy twierdzą, że po szoku pandemicznym zapotrzebowanie na loty wzrośnie nie wcześniej niż za 4 lata. Wówczas na pewno będzie potrzebna zdecydowana pomoc rządu.

„Problemy komunikacyjne będą, bo nie mamy takich przewoźników, którzy są mocno przywiązani do rynku litewskiego i dla których byłby to rynek najważniejszy. Czy to najlepszy sposób na rozwiązanie tego problemu – na razie odpowiedź jest prawdopodobnie zbyt trudna, ponieważ jest zbyt wiele niewiadomych. Znamy tylko kwotę, mniej więcej wiemy, że działania powinny zacząć się na początku 2022 roku” – mówi analityk lotniczy Simonas Bartkus.

Według przedstawicieli biznesu Litwa mogłaby współpracować z łotewskim AirBaltic lub polskim przewoźnikiem LOT. Wiceminister transportu i komunikacji nie wyklucza, że tak będzie – jeden partner na jedne wyjazdy, a drugi na inne. Liczy się tylko to, żeby idea przetrwała zmianę cyklu politycznego.

Na podstawie: BNS, madeinvilnius.lt, lrt.lt