Szef MSZ: należy wzmocnić współpracę wojskową z Polską
![Szef MSZ Gabrielius Landsbergis / Fot. lrt.lt](http://www.wilnoteka.lt/files/imagecache/article_node_view/images/article/field_picture/24_listopada_2023_-_1425/Landsbergis_lrt.jpg)
„Nadszedł czas, aby zakończyć (litewsko-polskie) strategiczne projekty w dziedzinie łączności (projekty infrastrukturalne) i znacząco wzmocnić współpracę wojskową. Oba kraje są współodpowiedzialne za jeden z najbardziej wrażliwych punktów w NATO – przesmyk suwalski” – zauważył Gabrielius Landsbergis.
Zdaniem szefa MSZ, w ramach budowania nowej strategii bezpieczeństwa, Litwa powinna też wzmocnić partnerstwo regionalne z krajami nordyckimi i bałtyckimi oraz „każdego dnia uczyć się od Ukrainy, nie tylko na odległość, ale także będąc tam”.
Landsbergis podkreślił, iż „Stany Zjednoczone Ameryki były i muszą pozostać głównym filarem bezpieczeństwa NATO i Litwy”, a Niemcy, które zapowiedziały rozmieszczenie na Litwie swej brygady liczącej 5 tys. żołnierzy, „stają się europejskim strategicznym filarem bezpieczeństwa”.
W ocenie szefa dyplomacji, na obronę Litwa powinna przeznaczać 4 proc. PKB. Projekt budżetu na przyszły rok zakłada na ten cel 2,71 proc. PKB. Niektórzy eksperci twierdzą, że Litwa powinna wydawać co najmniej 3 proc. PKB.
Litwa musi obudzić się z "przyjemnej stagnacji pokoju" i pilnie podjąć kroki w celu wzmocnienia swojej obrony – wskazał Landsbergis i zaznaczył, że „konieczne jest przygotowanie się na najgorsze scenariusze”.
"Musimy mówić otwarcie, że wsparcie, jakie zostało przekazane Ukrainie, może nie wystarczyć do wygrania wojny” – oznajmił minister spraw zagranicznych Litwy. Nie wykluczył on, że Ukraina zostanie zmuszona do negocjacji z Rosją, a to będzie oznaczało „zwycięstwo Putina”, zaś dla nas „będzie to dzień, w którym zaczniemy odliczać czas do kolejnej wojny. Wojny Rosji z innym sąsiadem” – wskazał Landsbergis.
Na podstawie: PAP, BNS, ELTA