W Wilnie na Kaziuka odbyły się kontrole przewodników


Fot. solidarumas.lt
W sobotę, 9 marca, na wileńskiej starówce funkcjonariusze Państwowej Inspekcji Pracy na prośbę i przy udziale przedstawicieli Związku Zawodowego Przewodników i Pilotów „Solidarumas” przeprowadzili kontrole przewodników oprowadzających turystów licznie przybyłych do Wilna na tradycyjny Jarmark Kaziukowy. Po sprawdzeniu około 20 grup turystycznych wykryto 5 naruszycieli.



W okresie poprzedzającym jarmark przewodnicy z Litwy zauważyli, że firmy turystyczne rezygnują z ich usług, a przedstawiciele niektórych przedsiębiorstw mówili im wprost, że zwrócą się po usługę do osób nie mających uprawnień do prowadzenia wycieczek, ale „tańszych”, bo poza sezonem turystycznym nikt przewodników nie sprawdza.

Po otrzymaniu takich skarg Związek Zawodowy Przewodników i Pilotów „Solidarumas” zwrócił się do Państwowej Inspekcji Pracy, która się zgodziła na przeprowadzenie kontroli przewodników podczas Jarmarku Kaziukowego.

Po sprawdzeniu około 20 grup turystycznych  wykryto 5 naruszycieli.

Trzech naruszycieli to przewodnicy z Litwy, którzy oprowadzali turystów z Polski bez posiadania zaświadczenia o działalności indywidualnej czy działalności gospodarczej. Zgodnie z artykułem 127 Kodeksu Wykroczeń Administracyjnych Republiki Litewskiej będą musieli zapłacić karę w wysokości 390 euro.

Wszczęto również dochodzenia ws. obywateli Łotwy i Polski, którzy świadczyli usługi przewodnickie bez posiadania wymaganych ku temu dokumentów.

Zgodnie z artykułem 127 wspomnianego wyżej Kodeksu grozi im kara w wysokości od 390 do 1 100 euro, zaś firmom turystycznym, które je zatrudniły – od 2 000 do 4 000 euro.

Uczestniczący w kontrolach prezes Związku Zawodowego Przewodników i Pilotów „Solidarumas” Ričardas Garuolis podkreślił, że podczas kontroli zauważono więcej osób, co do których zaistniały podejrzenia, że nielegalnie świadczyły usługi przewodnickie: „Za to, że nie zostali ukarani, powinni dziękować tym przewodnikom z Litwy, którzy oprowadzali wycieczki nie mając przypiętej lub zawieszonej w widocznym miejscu legitymacji przewodnickiej. Tylko u nielicznych można było je zauważyć. Gdy więc jednocześnie przechodziło kilka grup turystycznych, funkcjonariusze Państwowej Inspekcji Pracy nie mieli możliwości sprawdzenia tych przewodników, wobec których mieli największe podejrzenia, tj. tych, którzy nie mieli w widocznym miejscu legitymacji i w związku z tym musieli sprawdzać wszystkich przewodników po kolei.

Póki więc sprawdzano legalnych przewodników, część osób, które nielegalnie świadczyły usługi przewodnickie, zdążyła się skryć i uniknąć kary. Chociaż na Litwie noszenie w widocznym miejscu legitymacji przewodnickiej – w odróżnieniu, na przykład, od sąsiedniej Łotwy – nie jest obowiązkowe, bardzo jednak usprawnia wykonywanie obowiązków przez inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy podczas wykrywaniu osób nielegalnie świadczących usługi przewodnickie”.

Na Litwie, podobnie jak we Francji, Włoszech, Austrii, Hiszpanii i innych krajach, gdzie turystyka jest ważną gałęzią gospodarki, zawód przewodnika poddany jest regulacjom, a usługi przewodnickie mogą świadczyć wyłącznie osoby z wyższym wykształceniem i mające ukończone obowiązkowe kursy przewodnickie, które wieńczy egzamin z historii Litwy i oprowadzenia wycieczek.

Kontrole przewodników w Wilnie będą kontynuowane.

Na podstawie: solidarumas.lt