Wielkie świętowanie AWPL


Uczestnicy powyborczej imprezy AWPL, fot. www.wilnoteka.lt
W sobotę 4 czerwca Akcja Wyborcza Polaków na Litwie zaprosiła swoich członków, aktywistów i sympatyków na wielką imprezę powyborczą. W ten sposób uczczono sukces w wyborach samorządowych 2011 roku, w których partia zdobyła 62 mandaty. Na imprezie bawiło się blisko 3 tysiące osób.
„Zwycięstwo zawdzięczamy wszystkim tym ludziom, którzy pracowali na te wybory. Takich ludzi, których znamy, którzy pracowali w sztabach, doliczyliśmy się ponad 4 tysiące. Byli też tacy, którzy pracowali cicho, bez rozgłosu. Tak wielka siła organizacyjna miała niewątpliwie wpływ na zwycięstwo” - mówił przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski.

„Podobne imprezy nie rodzą się same z siebie. To musi być reakcja wzajemna. Jeśli jest oderwanie liderów od środowiska, nie ma wyników. Ważna jest wzajemna interakcja i każdy polityk powinien o tym pamiętać” - uważa Longin Komołowski, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.

W powyborczej uroczystości wziął także udział ambasador RP na Litwie Janusz Skolimowski, liderzy organizacji polonijnych, przedstawiciele partii Sojusz Rosjan.

Na świętowanie zwycięstwa wybrano miejscowość Bieliszki nad jeziorem Oświe w gminie sużańskiej. Uroczystość poprzedziła polowa msza święta, po której rozpoczęła się zabawa. Grały zespoły ludowe, śpiewano piosenki, grano w loterię, w której główną wygraną był lot balonem. Nie zabrakło poczęstunku - podobno organizatorzy zamówili między innymi blisko pół tony kiełbasy na grilla i 1500 litrów piwa. W Bieliszkach bawiło się w sobotę prawie 3 tysiące osób.

„Ze wzruszeniem czytałam zaproszenie na to święto. Cieszę się, że ktoś zauważył naszą pracę, docenił, podkreślił to i podziękował” - mówiła jedna z uczestniczek imprezy.

AWPL zdobyło 76239 głosów na całej Litwie, co stanowi 6,5 procent w skali kraju. W rejonie wileńskim i rejonie solecznickim radni z AWPL stanowią absolutną większość. Przedstawiciele partii weszli do koalicji rządzących w radach samorządów rejonu trockiego, szyrwinckiego, święciańskiego i w Wisagini. W Samorządzie miasta Wilna „Blok Waldemara Tomaszewskiego” uplasował się na drugiej pozycji, zdobywając 11 mandatów w 51-osobowej radzie.

Na podstawie: Inf.wł.

Komentarze

#1 Polacy walczą o swoje szkoły

Polacy walczą o swoje szkoły na LitwieAAA
IAR, dodano: 2011-06-13 (08:46)

Posłowie z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie zaskarżyli nową ustawę oświatową do Rzecznika Równych Możliwości i Rzecznika Praw Dziecka. Posłowie pytają, czy jeden z punktów nowej ustawy oświatowej, w którym jest mowa o optymalizacji szkół - nie przeczy zasadom równych praw i czy nie łamane są prawa dziecka.

Nowa ustawa zakłada m.in. że jeśli na terenie samorządów istnieją dwie szkoły - litewska i polska i jeśli brakuje odpowiedniej liczby uczniów, to zamykana jest szkoła polska a pozostaje jedynie szkoła litewska.

Poseł Leonard Talmont zwrócił się do rzecznika równych możliwości z pytaniem, czy nie naruszane są prawa ucznia, który rozpoczął naukę w języku ojczystym i chciałby w języku ojczystym również ją skończyć. Rzecznik ma miesiąc na udzielenie odpowiedzi. Poseł Talmont nie liczy na pozytywną reakcję rzeczników i już zapowiedział, że następnym krokiem będzie zaskarżenie nowelizacji do sądu.

Polacy na Litwie ostro sprzeciwiają się założeniom nowej ustawy oświatowej, które przewidują m.in. zwiększenie liczby przedmiotów nauczanych po litewsku w szkołach polskich i ujednolicenie egzaminu maturalnego z języka litewskiego dla wszystkich szkół już za dwa lata. Protest przeciwko założeniom ustawy podpisało przeszło 60 tysięcy osób. Forum Rodziców Uczniów Szkół Polskich zapowiada akcje nieposłuszeństwa i bojkot nowych założeń ustawowych w szkołach od 1 września

#2 Nie upijac mi sie

Nie upijac mi sie tam!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A dlaczego nie piszecie o mordzie w Ponarach? Czego sie boicie? Czemu idziecie po linii polskiej, nie umiecie sami myslec? Bo co, bo w Ponarach mordowaly bandy hitlerowskie, a oni to juz sa cacy, bo rzadza eurokolchozem i daja czasem pieniadze, a Rosja nie?
W Ponarach zginelo wiecej Polakow niz w Katyniu i ponarowcy winni byc tez wymieniani w mediach i przypominani. Totalny brak patriotyzmu.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.