Wigilijne smaki Wileńszczyzny według rodziny Lachowiczów i Wołkanowskich (część I)


Przygotowania do wigilii z Ewą Wołkanowską-Kołodziej i Genowefą Lachowicz, fot. wilnoteka.lt
W domach trwają gorączkowe przygotowania do kolacji wigilijnej. Na stole nie może zabraknąć ani ryb, ani śledzi, ani makowików i grzybowików – tradycyjnych pierożków nadziewanych makiem i grzybami, które przygotowuje się tylko ten jeden raz w roku i zapewne dlatego tak bardzo smakują... Śliżyki z podsytą – to jeszcze jedno wigilijne danie kuchni wileńskiej. Śliżyki można obecnie kupić w każdym sklepie. Podsyta z kolei z wielu rodzinnych stołów już zniknęła – pojawiły się bardziej wykwintne desery. Ba, w niejednym domu nie pamięta się już, jak ją przygotować. Po przepis zwróciliśmy się więc do pani Genowefy Lachowicz i jej wnuczki Ewy Wołkanowskiej-Kołodziej, autorki książki „Wilno. Rodzinna historia smaków”.
Pani Genowefa Lachowicz nie musiała kończyć żadnych kulinarnych szkół – umiejętność gotowania i częstowania, a właściwie nakłaniania do jedzenia, czyli po wileńsku – „prynuki” – wyniosła z domu rodzinnego. Jej córka Genowefa Wołkanowska była znaną na Wileńszczyźnie kucharką, przygotowywała znakomite przyjęcia, m.in. dla Ambasady RP w Wilnie. Córka Genowefy Wołkanowskiej – Ewa Wołkanowska-Kołodziej jest dziennikarką. Namówiła mamę do wspólnego napisania książki o zwyczajach kulinarnych – nie tyle nawet Wilna i Wileńszczyzny, co własnej rodziny. W czerwcu 2015 r. Genowefa Wołkanowska zmarła. Córka uznała, że najlepszym pomnikiem, jaki mogłaby wznieść swojej mamie, byłoby wydanie publikacji z jej przepisami. Tak powstała książka „Wilno. Rodzinna historia smaków”. Córeczka Ewy, Jagna, będzie więc kiedyś miała ściągę, jak na przykład przygotować tradycyjny wileński deser wigilijny – śliżyki z podsytą.

A tymczasem pod bacznym okiem babci krok po kroku Ewa przygotowuje je dla widzów Wilnoteki. Seniorka rodu podzieli się też przepisem ze swojego rodzinnego domu – blinkami ze śledziami, bo przecież Wigilia bez smażonego śledzia nie jest Wigilią!


Ciąg dalszy nastąpi...

Zdjęcia: Jan Wierbiel
Montaż: Paweł Dąbrowski