Związek Dziennikarzy apeluje o interwencję organizacji międzynarodowych w sprawie LRT


Dainius Radzevičius, fot. BNS
Prezes Litewskiego Związku Dziennikarzy Dainius Radzevičius zwrócił się do Biura OBWE ds. Wolności Mediów i Europejskiej Federacji Dziennikarzy w sprawie podejmowanych przez władze polityczne na Litwie prób przejęcia kontroli nad zarządzaniem działalnością Litewskiego Radia i Telewizji (LRT). Radzevičius zaapelował do międzynarodowych organizacji o szybką interwencję, zanim w litewskim sejmie nie zapadły niekorzystne dla publicznego nadawcy decyzje.

„Moim zdaniem, byłoby to zdradą zasady wolności mediów, gdybym widząc, ku czemu to zmierza, nie zareagował i nie poinformował opinii międzynarodowej. Wydawałoby się, że już od pewnego czasu razem z kolegami dziennikarzami, ale też ekspertami, działaczami społecznymi publicznie przestrzegaliśmy władze, że istnieje takie zagrożenie, ale wygląda na to, że w rządzącej większości nie powstała na razie masa krytyczna składająca się z osób, które powiedziałyby: stop, LRT to nie jest miejsce, które może być podporządkowane władzy” – powiedział prezes Litewskiego Związku Dziennikarzy Dainius Radzevičius.

Tymczasowa komisja sejmowa, która badała działalność gospodarczą i finansową LRT, ustaliła, że Rada LRT ma zbyt rozbudowane funkcje. Komisja zaproponowała więc powołanie nowego organu zarządzania publicznym radiem i telewizją – Zarząd, jak również zmienić zasady powoływania Rady LRT, tzn. kadencje członków Rady miałyby zgadzać się z kadencjami władz państwa. Takie propozycje wywołały krytykę ze strony dziennikarzy oraz przedstawicieli partii opozycyjnych.

„Sejmowej komisji, moim i kolegów zdaniem, nie chodzi o to, by pomóc LRT rozstrzygnąć problemy, lecz o to, by przejąć zarządzanie i przekształcić ją w bardziej czy mniej upolitycznioną, zależną od władzy instytucję” – ocenił prezes Litewskiego Związku Dziennikarzy.

Dainius Radzevičius przyznał, że w działaniach władz państwa dostrzega zagrożenie dla dziennikarzy publicznego nadawcy – jeśli będą tam rządziły osoby z nadania politycznego, o wolnym dziennikarstwie nie będzie nawet mowy.

Biuro OBWE ds. Wolności Mediów jest jedną z najważniejszych międzynarodowych instytucji monitorujących przestrzeganie standardów międzynarodowych w zakresie wolności środków masowego przekazu.

„Poprosiłem o pomoc w przestrzeganiu standardów międzynarodowych. (…) Ponieważ stale monitorują oni, co się dzieje w państwach członkowskich, liczę, że będzie to pretekstem do zbadania sytuacji, tym bardziej, że w przyszłym roku mamy wybory” – w rozmowie z lrt.lt powiedział D. Radzevičius.

Prezes Związku Dziennikarzy ma nadzieję również na reakcję ze strony Europejskiej Federacji Dziennikarzy, jak również na to, że nastąpi ona w najbliższym czasie, zanim w litewskim sejmie nie zapadną decyzje wymierzone w LRT.

W ubiegłym tygodniu już była próba przyjęcia wniosków komisji badającej działalność publicznego nadawcy w trybie pilnym. Po proteście ze strony opozycji, po pierwszym czytaniu projekt został skierowany pod obrady komitetów sejmowych i dopiero potem powróci pod obrady sejmu.

Na podstawie: lrt.lt