3 czerwca - "Strajk pustych ławek"


Fot. wilnoteka.lt/Bartosz Frątczak
1 czerwca, w Międzynarodowym Dniu Dziecka, przed siedzibą Rządu Litwy odbył się wiec w obronie szkolnictwa w językach mniejszości narodowych. Podczas tej akcji organizatorzy - Komitety Strajkowe Szkół Polskich na Litwie i Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie - zapowiedzieli, że 3 czerwca w szkołach odbędzie się strajk ostrzegawczy.


"Decyzją komitetów strajkowych we środę, 3 czerwca, w szkołach mniejszości narodowych na Litwie odbędzie się strajk ostrzegawczy: rodzice nie poślą dzieci do szkoły, ławki będą świeciły pustkami. Jest to jedna z form protestu przeciwko niszczeniu szkół polskich, rosyjskich i innych mniejszości pod przykrywką tak zwanej akredytacji szkół. Również jutro, we środę, 3 czerwca, o godz. 9.30 w kościele pw. Ducha św. w Wilnie zostanie odprawiona Msza św. w intencji obrony i rozwoju polskiego szkolnictwa na Litwie. Na mszę św. są zapraszani uczniowie, nauczyciele, rodzice, dziadkowie. Jeśli poniedziałkowy wiec i organizowany we środę strajk ostrzegawczy nie odniosą zamierzonego skutku, akcje protestacyjne będą organizowane dopóty, dopóki władze naszego kraju nie usłyszą głosu współobywateli narodowości nielitewskiej" - napisali organizatorzy protestu.

Przedstawicielka Forum Rodziców Szkół Polskich, radna Miasta Wilna Renata Cytacka powiedziała Wilnotece, że jest to kolejna forma protestu. "Jak widzimy, nasze postulaty, nasze pisma, prośby kierowane do władz Litwy zaczynając od samorządów a kończąc na prezydent, 60 tys. podpisów rodziców, nie odniosły skutku, więc jedyną formą protestu jest teraz strajk ostrzegawczy. Mamy nadzieję, że władze opamiętają się i usłyszą nasze postulaty" - stwierdziła Renata Cytacka.

Na razie nie ma listy szkół, które dołączą do akcji, ale w rozmowie z Wilnoteką przedstawicielka Forum Rodziców wyraziła nadzieję, że wezmą w niej udział nie tylko szkoły zagrożone, lecz również gimnazja, które akredytację mają już za sobą, ale się z nimi solidaryzują. "Komitety strajkowe działają niemal we wszystkich szkołach, mamy od nich już odzew. O pomyśle zorganizowania strajku po raz pierwszy poinformowano w sobotę, podczas Zjazdu ZPL, minęło więc niewiele czasu, ale mam nadzieję, że w środę odbędzie się strajk powszechny" - powiedziała Remata Cytacka. 

Zdaniem Renaty Cytackiej, takie akcje protestacyjne mają sens: "Mamy przykład z 2 września 2011 roku, kiedy również nie puściliśmy dzieci do szkół. Było wielkie poruszenie, do Wilna przyjechał premier RP Donald Tusk. Teraz też jesteśmy zdeterminowani walczyć o swoje aż do skutku".

Przypomnijmy, że 2 września 2011 r. w szkołach polskich nie odbyły się lekcje - był to protest przeciwko dyskryminującym zapisom w przyjętej w marcu 2011 r. nowelizacji Ustawy o oświacie. 4 września na Litwę przybył ówczesny szef polskiego rządu. Donald Tusk najpierw spotkał się z premierem Litwy Andriusem Kubiliusem, następnie w Ostrej Bramie - z rodakami. Po interwencji polskiego premiera został powołany polsko-litewski zespół ekspertów, który miał wypracować wspólną pozycję dotyczącą przyszłości szkolnictwa polskiego na Litwie. Odbyło się kilka spotkań zespołu, trwających aż do późnych godzin nocnych, niestety, ekspertom z Litwy i Polski nie udało się osiągnąć kompromisu. Problemy z ujednoliconym egzaminem z języka litewskiego i nauczaniem części przedmiotów w szkołach polskich po litewsku nadal są aktualne. 

Na podstawie: Inf.wł.

Komentarze

#1 Zajmij się lepiej powodzią w

Zajmij się lepiej powodzią w Teksasie zamiast pisać coś takiego dls Cowbot :" twoj, lzy, wygrac, maja, czaruja" ...i udawać mądrego

#2 Poseł Artur Górski o sytuacji

Poseł Artur Górski o sytuacji polskich szkół na Litwie:

http://www.naszdziennik.pl/polska-kresy/138111,walcza-o-podstawowe-prawa...

#3 ad Kmicic Masz rację. Ale

ad Kmicic
Masz rację.
Ale Kopacz jest bardzo zajęta, bo teraz przekopuje "dwa metry w głąb".

#4 Kmicic, nie przesadzaj. Ten

Kmicic, nie przesadzaj. Ten twoj Komorowski wyciera lzy po przegranej z nowym prezydentem A. Duda, a Kopacz kombinuje jak wygrac wybory na jesieni czarujac Polakow bzdurami. Gdzie ci dwoje maja teraz na celu Litwe....

#5 Każda z zagrożonych szkół ma

Każda z zagrożonych szkół ma więcej uczniów niż litewska szkoła w Sejnach, niektóre wielokroć więcej. Szkoły w Sejnach nikt nie zamierza degradować ani zamykać, choć uczęszcza tam do klas 1 -12 zaledwie kilkudziesięciu uczniów. Ale na Litwie zagrożone są szkoły mniejszości narodowych liczące nawet 500, 700, czy prawie 900 uczniów jak Syrokomlówka. To jest prawdziwy skandal!
Oburzenie rodziców, nauczycieli i samych uczniów jest w pełni zasadne. Oto ma miejsce kolejna rozgrywka polityczna, której celem jest niszczenie fundamentów egzystencji mniejszości narodowych, bo przecież oświata dzieci i młodzieży to podstawa. Litwa przy okazji łamie umowy z Polską, prawo unijne, wreszcie standardy i normy europejskie. To jest przejaw wyjątkowo złej woli, niemal barbarzyństwo, rzecz niepojęta w XXI wieku w państwie europejskim. Musimy powstrzymać to szaleństwo!
Był wiec, przed nami strajk, a może nawet szereg strajków. Wszystko zależy od tego, czy władze nadal będą lekceważyć nasz głos i deptać nasze prawa. Ale jak zapowiedział lider AWPL, w temacie oświaty nie możemy ustąpić i nie ustąpimy.

#6 Kmicic ma rację .To jest

Kmicic ma rację .To jest moment w którym Polska powinna zająć zdecydowane stanowisko w sprawie praw człowieka i praw mniejszości polskiej na Litwie. Minęło już dość czasu od podpisania traktatu Polska-Litwa z
dnia 26 kwietnia 1994 r. Czas aby na wniosek Polski UE powiedziało... "sprawdzam"

#7 Zażadajcie od Prezydenta

Zażadajcie od Prezydenta Komorowskiego i Premier Kopacz błyskawicznej i bardzo stanowczej reakcji TERAZ.

#8 tak tak, gadzinówki ostro

tak tak, gadzinówki ostro wzięły się do roboty. na zw radczenko znowu dał popis ignorancji. jak widać, zapewne srebrniki nie śmierdzą, tylko pobrzękują w sakiewce...
i tylko patrzeć, jak na delfi kolejny raz zacznie balcewicz wypisywać kłamstwa i oszczerstwa przeciwko polskim działaczom szkolnym.

#9 niestety są środowiska, które

niestety są środowiska, które mocno wspierają linię władzy. należy do nich portal zw, który piórem swojego "pistoletu" radczenki znowu próbuje siać zamęt, zwątpienie, podaje w wątpliwość sens protestu. przytacza fałszywe kontrargumenty, jakby prosto wyjęte z propagandy sajudzistów. niestety takich brudnych wrzutek będzie zapewne więcej, ale nie należy im ulegać, tylko dalej wytrwale bronić naszych szkół.

#10 Rodzice i nauczyciele są

Rodzice i nauczyciele są zdeterminowani i trudno się im dziwić, gdy władza w tak bezczelny sposób ignoruje ich głos i prowadzi dzieło zniszczenia. Dlatego jutrzejszy strajk ostrzegawczy, a potem być może strajk powszechny, mimo iż wydają się ostatecznością, to jednak w obecnej sytuacji są konieczne.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.