Dziś pierwszy dzień astronomicznego lata


Fot. metulaikai1.bloogspot.com
Środa, 21 czerwca jest dniem przesilenia letniego, kiedy słońce za dnia wędruje na niebie najwyżej i najdłużej. To pierwszy dzień astronomicznego lata. Trwa 16 godzin i 47 minut.




Nasza dzienna gwiazda góruje w tym dniu w zenicie nad zwrotnikiem Raka, a cała strefa podbiegunowa na półkuli północnej jest oświetlona i panuje tam dzień polarny. W trakcie przesilenia letniego oś Ziemi jest maksymalnie wychylona w kierunku Słońca w konfiguracji takiej, iż biegun północny jest bliżej naszej dziennej gwiazdy niż południowy.

Moment przesilenia letniego to początek astronomicznego lata. Potrwa do momentu równonocy jesiennej (23 września). Lato rozpoczyna się każdego roku w trochę innym momencie, bo w kalendarzu liczba dni w ciągu roku to 365 lub 366, natomiast pełen obieg Ziemi dookoła Słońca zajmuje 365,24 doby.

Lata astronomicznego nie należy mylić z latem kalendarzowym, którego początek przypada zawsze 22 czerwca i jest niezależny od położenia Słońca względem Ziemi. Przesilenie letnie zawsze występuje pod koniec czerwca, ale nie zawsze tego samego dnia. W 2016 r. przypadało 20 czerwca. w roku bieżącym - 21. Czasami - ale bardzo rzadko - datuje się 22 czerwca. Ostatni taki przypadek miał miejsce w 1971 r., a następny będzie dopiero w 2203 r.

Pierwsza nazwę przesileniu "solstitium" nadała łacina, od słowa "sol", czyli słońce i "sistere", czyli stać. W tym dniu słońce stoi najwyżej na niebie i wydaje się, że pozostaje na tej samej wysokości przez większość dnia.

Przesilenie letnie to - już od czasów starożytnych - czas wielkiego świętowania. Ateńczycy czcili tego dnia Kronosa. U Celtów święto nazywało się Litha. Druidzi czcili tego dnia Słońce. Po dziś dzień zbierają się wokół słynnego Stonehenge, którego najstarsza część pochodząca z połowy trzeciego tysiąclecia p.n.e była świątynią Słońca, zsynchronizowaną z letnim i zimowym przesileniem.

W krajach anglosaskich przesilenie letnie występuje pod nazwą "Midsummer", germańskich "Mittsommerfest", a słowiańskich znana jest pod nazwą "Noc Kupały". Wszystkie te święta charakteryzuje wspólny mianownik - ogień, a właściwie ognisko. Rozpalano je najczęściej na wzgórzach, dookoła gromadziły się społeczności, palono zioła i wszystko, co kojarzyło się z chorobami i negatywnymi zdarzeniami. Tańczono, śpiewano pieśni, wróżono i cieszono się ze zwycięstwa światła nad ciemnością.

Tego wyjątkowego dnia świat stawał na głowie, bo następowało odwrócenie ról. Ateńczycy podczas święta przesilenia odwracali role społeczne. Niewolnicy bawili się, a ich panowie ich obsługiwali. Podobne sceny odbywały się podczas staropolskich nocy sobótkowych, co opisał Jan Kochanowski. Szlachta bawiła się wspólnie z chłopami, dzięki czemu wszyscy czuli się równi.

Na podstawie: tvnmeteo.tvn24.pl, polskieradio.pl