Koniec rozmów w sprawie ustawy o oświacie?

Oświadczenie litewskiego ministra wywołało oburzenie przedstawicieli polskich organizacji społecznych na Litwie. Uznali je za próbę storpedowania prac polsko-litewskiego zespołu ekspertów do spraw oświaty, powołanego na mocy postanowienia premierów Polski i Litwy - Donalda Tuska i Andriusa Kubiliusa.

"Wizytowanie litewskich szkół przez ministra i chęć Steponavičiusa zapoznania się z problemami litewskiej mniejszości w Polsce jest rzeczą naturalną. Jednak czas, w którym minister składa tę wizytę, wydaje się niewłaściwy" - powiedział prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna" Józef Kwiatkowski.

Zdaniem Kwiatkowskiego wczorajsza wypowiedź litewskiego ministra przekreśla sens dalszej pracy litewsko-polskiej grupy roboczej. Grupa ta została powołana w celu wypracowania wspólnego stanowiska w kwestii poprawek do nowej ustawy o oświacie.

"Od początku mówimy, że nie akceptujemy założeń nowej ustawy i chcemy, żeby została ona zmieniona. Tymczasem litewska strona, której przewodniczy wiceminister oświaty i nauki Vaidas Bacys, od początku stanowczo nie chce mówić o tej zmianie. A po oświadczeniu ministra Steponavičiusa nie ma już szans, że sprawa ta będzie omawiana podczas spotkania 14 października, bo wiceminister Bacys otrzymał wyraźne wytyczne od swego zwierzchnika" - stwierdził Józef Kwiatkowski.

Mimo wszystko prezes "Macierzy Szkolnej" wyraził nadzieję, że zaplanowane na połowę października kolejne spotkanie zespołu ekspertów dojdzie do skutku. Dodał jednak, że po ostatnich oświadczeniach szefa litewskiego resortu oświaty i nauki "jeszcze trudniej będzie dojść do porozumienia i wypracowania wspólnego stanowiska grupy".

Na podstawie: kurierwilenski.lt