Rusza prezydencja Litwy w UE


Logo litewskiej prezydencji, fot. wilnoteka.lt
Litwa z dniem 1 lipca 2013 r. przejmuje od Irlandii przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Będzie to pierwsza prezydencja naszego kraju w Europie i pierwsza prezydencja państwa byłego ZSRR. Ma ona przebiegać pod hasłem "Wiarygodna, rozwijająca się i otwarta Europa", a priorytetami litewskiego przewodnictwa mają być między innymi bezpieczeństwo energetyczne, Partnerstwo Wschodnie, wzmocnienie zewnętrznych granic Unii Europejskiej, a także aktywizacja współpracy państw regionu Morza Bałtyckiego. 31 grudnia Litwa przekaże prezydencję Grecji. Uroczysta inauguracja litewskiej prezydencji zaplanowana jest na najbliższy weekend i zostanie połączona z obchodami Dnia Państwa (6 lipca - domniemany dzień koronacji pierwszego i jedynego króla Litwy Mendoga).
W ciągu najbliższego półrocza w Brukseli i Luksemburgu Litwa zorganizuje ponad 1500 posiedzeń różnego szczebla. W kraju odbędzie się ponad 200 imprez - w tym  20 spotkań na najwyższym szczeblu, 160 spotkań eksperckich, 12 - parlamentarnych, około 70 spotkań grup roboczych. Szacuje się, że w najbliższym półroczu odwiedzi nas ponad 30 tysięcy gości. Na swoją prezydencję Litwa przeznaczyła 62 miliony euro i jest to najniższa kwota wydana dotychczas przez kraje, które przewodnictwo sprawowały.

Najważniejszym wydarzeniem będzie szczyt Partnerstwa Wschodniego zaplanowany na 28 listopada w Wilnie. Niewykluczone, że wówczas zostanie podpisana umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina - minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius, uważa, że byłoby to jednym z największych sukcesów tej prezydencji, ale bardzo istotną sprawa jest także problem Białorusi, która powinna się bardziej zaangażować w europejski kierunek myślenia. Linkevičius, który do niedawna był ambasadorem Litwy wMińsku, podkreślił, że Białorusini wiedzą, czego się od nich oczekuje, szczególnie jeśli chodzi o więźniów politycznych. 

Dla Litwy niezwykle ważne jest także bezpieczeństwo energetyczne - budowa wspólnego rynku energii w Unii Europejskiej, a także wzmocnienie jej wymiaru zewnętrznego, bo jest ona jednym z najbardziej uzależnionym od dostaw zewnętrznych krajów UE. Litewski minister energetyki Jarosław Niewierowicz twierdzi, że w perspektywie roku powinna powstać nowa baza prawna, dotycząca wspólnej polityki energetycznej, a do 2015 roku powinny zostać zlikwidowane tzw. wyspy energetyczne (m.in. kraje bałtyckie). Według Niewierowicza litewski mix energetyczny mógłby operać się o odnawialne źródła energii pozyskiwanej z biomasy, a także o konkurencyjny gaz z importu. Minister zaznaczył także, że na Litwie jest miejsce na bezpieczną elektrownię jądrowa.

Dyrektor Departamentu Prezydencji litewskiego MSZ Julius Pranevičius podkreśla, że bardzo ważą kwestią jest także wprowadzenie Unii Europejskiej na ścieżkę wzrostu gospodarczego. Tłumaczy, że Litwa chce skupić się na rozwiązaniu problemu bezrobocia, szczególnie wśród młodych ludzi. Pranevičius zaznaczył, także że Unia Europejska powinna mieć dobrze funkcjonujący rynek wewnętrzny, tak by była ona jeszcze bardziej konkurencyjna dla światowego rynku. 

”Do objęcia przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej przygotowywaliśmy się praktycznie pięć lat. Konsultowaliśmy się z państwami, które niedawno pełniły te funkcje, albo - tak jak my - robiły to po raz pierwszy: Słowenią, Czechami, Cyprem, Irlandią i oczywiście z Polską” - przyznaje wiceminister spraw zagranicznych Litwy ds. europejskich Vytautas Leškevičius. Okazją do przekazania Litwie polskiego doświadczenia były dziesiątki spotkań dwustronnych na szczeblu eksperckim i ministerialnym. O litewskim przewodnictwie rozmawiali w tym roku w Wilnie prezydenci Dalia Grybauskaitė i Bronisław Komorowski, zaś w Warszawie - premierzy Algirdas Butkeviczius i Donald Tusk.

W Wilnie w marcu gościł były polski minister ds. europejskich i pełnomocnik ds. polskiej prezydencji Mikołaj Dowgielewicz, a w maju - wiceminister spraw zagranicznych Piotr Serafin, odpowiadający za sprawy europejskie. ”Rozmawialiśmy o szczegółach politycznego zarządzania prezydencją; o tym, jak ma wyglądać koordynacja w rządzie, o współpracy z Parlamentem Europejskim, współpracy z mediami, ale też o kwestiach logistycznych i bezpieczeństwa” - wymienia Leškevičius. Polskie MSZ pomogło w przeszkoleniu ekipy 1500 osób, która ma zapewnić sprawne litewskie przewodnictwo.

Opierając się m.in. na polskich doświadczeniach postanowiono, że wszystkie wydarzenia wyższego szczebla związane z przewodnictwem będą odbywały się w Wilnie tylko w trzech budynkach: w salach Narodowej Galerii Sztuki, w centrum wystawowo-konferencyjnym Litexpo, a także w Pałacu Wielkich Książąt Litewskich. ”Jest to bardziej oszczędne i dogodniejsze ze względów logistycznych” - uważa Leškevičius. Polacy konsultowali też Litwinów w kwestii wykorzystania Pałacu Wielkich Książąt Litewskich. Na wzór Zamku Królewskiego w Warszawie, w wileńskim pałacu nie będą odbywały się posiedzenia robocze; sale pałacu zostaną wykorzystane na przyjęcia i imprezy towarzyszące przewodnictwu. ”Przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej jest dużym wyzwaniem dla Litwy, ale jestem pewny, że mu sprostamy. Osiągniemy cel, jakim jest zapewnienie sprawnej, dobrze zorganizowanej prezydencji” - powiedział wiceminister Vytautas Leškevičius.

Na podstawie: BNS, PAP, inf. wł.

Komentarze

#1 Ponury żart.. 1-go lipca br.

Ponury żart..

1-go lipca br. Republika Litewska obejmuje przewodnictwo w krajach
UE. Ma przewodniczyć państwom i narodom uważanym powszechnie za
cywilizowane, demokratyczne i spełniające warunki europejskich
standardów. Niestety, ale Republika Litewska nie tylko nie wywiązuje
się z podjętych na siebie zobowiązań, ale wręcz ostentacyjnie i
notorycznie je lekceważy i łamie. RL zamiast być wzorcem dla innych
stała się antywzorcem i ma przewodzić innym, to absurd. W PE wiele
mówi się o łamaniu praw człowieka w nieraz odległych krajach,
natomiast uważamy, że aby móc wymagać od innych trzeba wzorcowo dbać o
prawa w samej UE. Inaczej krytyka ta będzie po prostu fałszywa i mało
wiarygodna .
Jednym z podstawowych fundamentów tworzenia się wspólnoty
europejskiej jest hasło ,,Bogactwo w różnorodności,, ,czyli wyjątkowa
troska o należytą ochronę i niepogarszanie sytuacji rdzennych
mniejszości narodowych,- jest to jednym z podstawowych zadań UE.
Polacy są na Litwie od wieków u siebie, są nastawieni pokojowo i
propaństwowo... i zasługują na to, by żyć tam jak u siebie , na
ziemi ojców, z własnym-lokalnym językiem na ulicach , w szkołach ,
sklepach i urzędach, tak jak to się dzieje w wielu europejskich
demokracjach. Litwa od wielu wieków jest państwem
wielonarodowym,wielokulturowym i wielojęzycznym i tylko taka,
pogodzona wewnętrznie, stanie się silna i wiarygodna jako partner dla
innych. W przeciwnym razie będzie to kraj stale osłabiany
narastającymi konfliktami wewnętrznymi i łatwo podlegający różnym
wpływom.

#2 Litewska Prezydencja pod

Litewska Prezydencja pod hasłem - radykalna i konsekwentna dyskryminacja polskiej,rdzennej ,mniejszości narodowej i

...
...
...

...Partnerstwo Wschodnie.. itd..

G.C.
eh, to jest jakiś ponury żart- Litwa na czele krajów UE... przecież to jeszcze bardziej utwierdza lietuvisów w tym, że dobrze robią, a w ich krajów wszystko jest super...

Marianna
"Rozpoczyna się historyczne półrocze naszego kraju – mówi prezydent Dalia Grybauskaitė. – Mamy niepowtarzalną możliwość zaprezentować Europie to, czym się Litwa może szczycić: umiejętności naszych mieszkańców, piękno i osiągnięcia naszego kraju."

A co z tym, czym Litwa nie może się poszczycić? Ograbianie ludzi z ojcowizny? Zniekształcanie nazwisk? Lituanizacja mniejszości narodowych? Czy o tym też opowie Grybauskaite całej Europie? Czy też zamiecie problemy pod dywan?

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.