Ruszył remont fasady kościoła pw. Ducha Świętego


Ks. Tadeusz Jasiński, fot. facebook.com/parafiadswilno
Kościół pw. Ducha Świętego to jedna z wileńskich świątyń najchętniej odwiedzanych przez pielgrzymów z Polski. Nic dziwnego, skoro od wieków, bez względu na trudną historię Wileńszczyzny, Polacy mogli tu modlić się w ojczystym języku. Tu także z rodakami spotkał się św. Jan Paweł II, w czasie swojej pielgrzymki na Litwę a w bocznym ołtarzu przez lata znajdował się obraz Jezusa Miłosiernego, namalowany przez Eugeniusza Kazimierowskiego. Piękny, barokowy kościół, wymaga jednak nieustannych remontów. Właśnie rozpoczynają się prace nad odnowieniem fasady.
Remont ścian zewnętrznych świątyni ruszył po podpisaniu umowy między parafią a ZSA "Viniaus restauratoriai". W umowie wykonawcy zobowiązali się od wejścia przy ul. Dominikańskiej do bramy przy ul. św. Ignacego zdjąć tynk od poziomu fundamentów do wysokości okien, zapewnić badania archeologiczne odsłoniętych murów, wykopać rów wokół kościoła i założyć hydroizolację (zabezpieczyć fundament przed wilgocią) oraz pokryć ściany tynkiem sanującym (tzw."leczniczym"), odpornym na wodę.

Prace mają potrwać od  jesieni do wiosny przyszłego roku. Po konsultacji ze służbą ekonomiczną z Kurii Wileńskiej pełen koszt przewidywanych prac zobowiązała się pokryć parafia. Umowa opiewa na sumę 45 000 euro, dlatego wszelkie ofiary na rzecz odnowy kościoła są mile widziane. 

Barokowy kościół pw. Ducha Świętego powstał jako świątynia dominikańska w drugiej połowie XVIII w. na zrębie dawnych murów spalonego kościoła. W odróżnieniu od większości  wileńskich kościołów nigdy nie była ona nigdy zamknięta i przetrwała zarówno czasy zaborów Polski jak i czasy sowieckie. Obecnie jest to jedyny kościół w Wilnie, w którym sprawuje się liturgię tylko w języku polskim.

W 1948 r. do tego właśnie kościoła trafił obraz obraz Jezusa Miłosiernego, namalowany w 1934 r. przez polskiego artystę Eugeniusza Kazimirowskiego według wskazówek s. Faustyny Kowalskiej. Po kilku miesiącach wywieziony do wsi Nowa Ruda, powrócił do Ducha Świętego w 1987 r. dzięki staraniom pracującego wówczas w Wilnie ks. Tadeusza Kondrusiewicza. Dopiero w 2005 r. decyzją metropolity wileńskiego kard. Bačkisa obraz został przeniesiony do położonego przy tej samej ulicy, niewielkiego kościoła św. Trójcy.

Kościół, nieodłącznie związany z polską tradycją, odwiedzany jest chętnie przez pielgrzymów także ze względu na wartość artystyczną. Świątynię zaprojetował Jan Krzysztof Glaubitz. Mimo że jest wciśnięta między zwartą zabudowę ulicy oraz budynek klasztoru, Glaubitz wzniósł dwie wysokie wieże typowe dla fasady wileńskiego baroku (lecz, gdy przy końcu XVIII w. runęła wieża zegarowa Ratusza w Wilnie - też dzieło Glaubitza, dominikanie, obawiając się podobnego wypadku, rozebrali wieże (kilka kondygnacji) stawiając krzyże na obecne drewniane wieżyczki).

Imponujący efekt uzyskał przez zakończenie nawy i transeptu rokokowymi szczytami, a na przecięciu nawy i transeptu usadowił wysoką na 51 metrów kopułę z dwustopniową obudową. Dzięki temu zabiegowi kościół widziany z pewnej odległości, np. w panoramie miasta z jednego ze wzgórz, jest jedną z najbardziej okazałych i charakterystycznych budowli. Od strony ulicy widoczny jest jedynie rokokowy portal z herbem Rzeczypospolitej i Wazów.

Autorem dekoracji wnętrza był Franciszek Ignacy Hoffer. Jest to jednolita, bogata w sztukaterie rokokowa kompozycja. Poszczególne elementy wystroju zdają się wzajemnie przenikać, wypełniając całą przestrzeń świątyni. Na wyposażenie wnętrza składa się 16 rokokowych ołtarzy o znacznych rozmiarach. Główny ołtarz przedstawia Trójcę Świętą: błogosławiący Bóg Ojciec jest umieszczony w górnej części ołtarza, Jezus na krzyżu w centralnej, a Duch Święty w postaci gołębicy na dole, nad tabernakulum.

Przy ołtarzu Jezusa Miłosiernego znajduje się ołtarz Świętego Rafała Kalinowskiego - polskiego karmelity, który przez długi okres był związany z kościołem św. Ducha, przy którym mieszkał wraz z rodzicami. Godna zauważenia jest m.in. ambona połączona w jedną całość z konfesjonałem. W tylnej części kościoła zachowały się dwa ocalałe z pożarów XVIII-wieczne portrety przedstawiające króla Aleksandra Jagiellończyka oraz jego spowiednika ks. Korczaka na tle pierwszej, gotyckiej jeszcze świątyni.

Na podstawie: facebook.com/parafiadswilno, pl.wikipedia.org