Uczczenie powstańców na wiosnę 2019?


W. Zahorski. Grób Zygmunta Sierakowskiego na Górze Zamkowej w Wilnie, fot. lnm.lt
Znalezione na Górze Giedymina szczątki, jak się przypuszcza przywódców powstania styczniowego - Zygmunta Sierakowskiego i Konstantego Kalinowskiego, nie zostały jeszcze do końca zidentyfikowane, a rząd już się zastanawia nad uczczeniem ich pamięci. Ma o to zadbać specjalnie powołana komisja, w której oprócz premiera będzie pięciu ministrów, dwóch kanclerzy i kilku doradców. Niewykluczone, że do pomocy zaangażowani zostaną również historycy oraz inni fachowcy. Ceremonia upamiętnienia miałaby się odbyć na wiosnę 2019 roku.
Uwzględniając znaczenie powstania styczniowego dla Litwy, Ministerstwo Kultury zaproponowało powołanie mającej polityczną wagę komisji. Jej członkowie - premier Saulius Skvernelis, minister kultury Liana Ruokytė-Jonsson, minister spraw wewnętrznych Raimundas Karoblis, minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius, minister środowiska Kęstutis Navickas, minister finansów Vilius Šapoka, kanclerz sejmu Daiva Raudonienė, kanclerz rządu Milda Dargužaitė, doradczyni prezydent Rūta Kačkūtė oraz doradca premiera Deividas Matulionis - będą dbać o właściwe upamiętnienie ofiary uczestników powstania. Planuje się, że finałowa ceremonia mogłaby się odbyć wiosną 2019 roku.

Jak twierdzi doradca minister kultury Wiktor Bachmetiew, o uczczeniu pamięci przywódców powstania zaczęto myśleć zawczasu z kilku powodów. "Znając znaczenie wydarzenia, można prognozować, że w społeczeństwie zrodzi się wiele dyskusji odnośnie do tego, jak zrobić to w najlepszy sposób" - mówi doradca. Jako że znalezione na Górze Giedymina szczątki miałyby zostać zidentyfikowane nie wcześniej niż na początku przyszłego roku, według słów W. Bachmetiewa teraz jest najbardziej sprzyjający czas do rozpoczęcia dyskusji, generowania i zgłaszania pomysłów upamiętnienia powstańców. Gdyby zaś postanowiono ponownie pochować szczątki na którymś z cmentarzy, wynikłby problem memoriału. "Jego wybudowanie zajęłoby nie miesiąc i nie dwa" - zwraca uwagę doradca. Z drugiej zaś strony, bohaterowie powstania nie są wyłącznie bohaterami narodowymi Litwy - są czczeni również w Polsce, na Białorusi, Ukrainie, dlatego kwestia ta, zdaniem W. Bachmetiewa, może się stać tematem dyskusji międzypaństwowych. 

Chociaż ceremonia uczczenia odbędzie się zapewne nie wcześniej niż na wiosnę 2019 roku, to wyjątkowe wydarzenie wiąże się jednak ze 100-leciem odrodzenia państwa litewskiego.

"Najważniejsze, by podczas dyskusji ws. uczczenia nie doszło do nieporozumień, by zachowana została kultura dyskusji. By ten pochówek jednoczył, a nie dzielił" - mówi W. Bachmetiew, dodając, że członkowie komisji politycznej w każdej chwili będą mogli zaprosić do pomocy historyków, znawców protokołu, innych ekspertów.

Wiceprzewodniczący sejmowego Komitetu Kultury Arūnas Gelūnas tymczasem wyraził zdziwienie, że do upamiętnienia tak ważnego wydarzenia z dziejów historii postanowiono powołać komisję polityczną. "Budzi to moje zastrzeżenia. W komisji tej obok polityków chciałbym widzieć nazwiska szanowanych ekspertów, których na Litwie na pewno nie brak. Należy się spodziewać, że na posiedzenia będą zapraszani i ich zdanie będzie miało wpływ na podejmowane decyzje" - mówi.

Historyk, politolog Antanas Kulakauskas przypuszcza, że komisja polityczna powołana została w celu uniknięcia zwłoki. "Może wybrano prostszą drogę, by uniknąć dyskusji" - powiedział. Jego zdaniem najsmutniejsze jest to, że na Litwie często dobre inicjatywy grzęzną albo nawet toną w lawinie dyskusji.

Pod koniec lipca Ministerstwo Kultury podało, że na Górze Giedymina przypuszczalnie znaleziono szczątki przywódcy powstania styczniowego Zygmunta Sierakowskiego. Znaleźli je archeolodzy Litewskiego Muzeum Narodowego. Odnaleziono szczątki siedmiu osób, pogrzebanych bez należnego zmarłym szacunku, ze związanymi na plecach rękoma, zasypane wapnem. W jednym z grobów znaleziono nabój. Obok szczątków znalezione zostały guziki, sprzączki od pasków, kilka fragmentów tkaniny - pozostałości po ubraniach, medaliki, medaliony, krzyżyki. Szczątki jednego z mężczyzn były pogrzebane osobno, na prawej ręce miał on złotą obrączkę z napisem na wewnętrznej stronie: "Zygmónt Apolonija 11 Sierpnia / 30 Lipca 1862 r.". Historycy sądzą, że może to być gen. Zygmunt Sierakowski herbu Dołęga, jedna z najważniejszych postaci powstania styczniowego na Litwie. Napis na obrączce zgadza się z datą ślubu Zygmunta Sierakowskiego i Apolonii z Dalewskich Sierakowskiej. Na początku września poinformowano, że na Górze Giedymina archeolodzy odkryli również szczątki innego przywódcy powstania styczniowego Konstantego Kalinowskiego

Ze wstępnych danych wynika, że znalezione na Górze Giedymina szczątki należą do skazanych na śmierć uczestników powstania. By została potwierdzona ta hipoteza, powinny zostać przeprowadzone dalsze badania. Cały materiał antropologiczny przekazany został do Katedry Antropologii Wydziału Medycyny Uniwersytetu Wileńskiego. Archeolodzy dalej pracują na Górze Giedymina. Przypuszczalnie we wrześniu zostaną wydobyte szczątki wszystkich pochowanych tam uczestników powstania.

Na podstawie: lzinios.lt,  bns.lt