Wileńszczyzna ma dwóch nowych kapłanów

Ks. Daniel Narkun jest wilnianinem. O kapłaństwie zaczął myśleć już jako dziecko, gdy jako dziesięciolatek został zaproszony do grona ministrantów w kościele pw. Ducha Świętego w Wilnie. Neoprezbiter ma w swoim życiu także epizod dziennikarski, a ściślej mówiąc - wilnotekowy. Jako uczeń 10 klasy Szkoły Średniej im. Władysawa Syrokomli trafił do szkółki dziennikarskiej prowadzonej przez redakcję Wilnoteki. Marzył wtedy o pracy z kamerą jako operator lub montażysta. Ostatecznie jednak wygrało powołanie kapłańskie. Archidiecezja wileńska zyskała nowego kapłana a Wilnoteka była obecna przy święceniach i na mszy prymicyjnej w charakterze świadka. 

Ks. Walenty Dulko pochodzi z parafii w Turgielach. Jak mówi u podstaw jego powołania było świadectwo wiary rodziców. Dużo zawdzięcza także religijnej atmosferze swojej rodzinnej wsi, której mieszkańcy nie tylko uczestniczyli w życiu parafii turgielskiej, ale także sami organizowali nabożeństwa przy krzyżu.

Ks. Walenty także marzył o dziennikarstwie - po maturze próbował dostać się na ten kierunek studiów na Uniwersytet Wileński, nie został jednak przyjęty. Ostatecznie skończył plastykę, a po studiach powrócił do myśli o kaplaństwie, która od dłuższego czasu nie dawała mu spokoju. 

Wydaje się, że w tej chwili księży na Wileńszczyźnie nie brakuje. W ciągu przeszło 20 lat istnienia Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Wileńskiej wyświęconych zostało około 100 kapłanów. Nowych powołań nie ma jednak na Litwie zbyt dużo. W Wilnie, gdzie studiują klerycy z całej metropolii, czyli z trzech diecezji: koszedarskiej, poniewieskiej i archidiecezji wileńskiej, w tym roku wyświęconych zostało 2 kapłanów, nie było natomiast święceń diakonatu.

"Każde powołanie jest inne i każde jest wielką tajemnicą" - mówi wicerektor seminarium w Wilnie, ks. Andrzej Szuszkiewicz - "Bóg woła, ale niełatwo jest dzisiaj młodym ludziom podjąć decyzję na całe życie".  Ks. Andrzej należy do jednego z pierwszych roczników, jakie rozpoczęły naukę w seminarium w Wilnie po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. Wówczas na jego roku było dokładnie tylu kleryków, ilu dziś jest w całym seminarium. Jak mówi, ilość powołań zmniejsza się drastycznie.

W wileńskim seminarium studiuje obecnie 13 kleryków. Jest to największe seminarium na Litwie. W seminarium w Kownie przygotowuje się do kapłaństwa 12 kleryków a w trzecim seminarium - w Telszach na Żmudzi - 9. Łącznie na Litwie do kapłaństwa przygotowuje się obecnie 34 kandydatów. Dla porównania - w Polsce w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie studiuje 197 kleryków, natomiast w najmniej licznym seminarium diecezji łowickiej - 28. 

Na podstawie: inf. wł. episkopat.pl
Zdjęcia: wilnoteka.lt
Montaż: Bartosz Frątczak, Edwin Wasiukiewicz
Współpraca: Edyta Maksymowicz