Jarosław Narkiewicz: Oświata w opałach
Walenty Wojniłło, 10 czerwca 2010, 04:29
Dziś, 10 czerwca, w Sejmie Litwy omawiany będzie projekt nowelizacji ustawy o oświacie - aktu prawnego, który może zadecydować o przyszłości polskiego szkolnictwa na Litwie. Polscy posłowie (AWPL) nie kryją, że pomimo ich aktywnych działań i zabiegów, mających na celu wyeliminowanie z nowej redakcji ustawy zapisów szkodliwych dla szkół mniejszości narodowych, nowelizacja ta niesie dwa istotne zagrożenia. Czy zostanie ona przyjęta w drugim czytaniu i w jakim ostatecznym kształcie - tego dowiemy się już dziś wieczorem.
Kolejnym zagrożeniem jest novum - tzw. urzędowe pierwszeństwo dla szkół z państwowym językiem nauczania w miejscowościach, gdzie na poziomie szkolnictwa średniego nie da się skompletować oddzielnych klas, np. w szkole litewskiej i polskiej. Malejąca liczba dzieci sprawi, że już wkrótce w wielu miejscowościach na Wileńszczyźnie, gdzie obok siebie działają szkoły średnie polska i litewska, a czasem nawet rosyjska, pozostanie tylko jedna - litewska. Pociągnie to za sobą naturalne "wymieranie" nielitewskich szkół podstawowych jako "nieperspektywicznych" - taki punkt widzenia jest niestety rozpowszechniony wśród słabo wykształconych i zdezorientowanych mieszkańców terenów wiejskich Wileńszczyzny. Jak na ironię wielu dzisiejszych rodziców ukończyło "bardziej perspektywiczne" szkoły rosyjskie. Na skutek takiego "dbania o przyszłość dziecka" często już oni mają problem ze zdefiniowaniem swej tożsamości narodowej, nie mówiąc o języku ojczystym...
Próby wykreślenia zapisów dyskryminujących polskie szkolnictwo lub zgłoszenia swoich alternatywnych poprawek spełzły na niczym. Sejmowy Komitet do spraw Kultury, Oświaty i Nauki je odrzucił, a koledzy z ław sejmowych dali Polakom do zrozumienia, że nowelizacja w obecnym kształcie to i tak najmniejsze zło. To zło może się jednak spotęgować, gdy posłuży przykładem litewskiemu Ministerstwu Kultury i Nauki, które przygotowuje właśnie uchwały ważne dla polskiej oświaty na Litwie, jak choćby w głośnej sprawie kompletowania, czyli minimalnej liczby uczniów w klasach. Obecnie ustalane są nowe kryteria, które mają uwzględnić sytuację w rejonach wielojęzycznych. Czy to powstrzyma kurczenie się sieci 120 (jeszcze!) polskich szkół na Wileńszczyźnie?
Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Mariusz Komu-Lubi