Europa przy jednym stole
Katarzyna Kostygin, 9 maja 2011, 22:59
W weekend, podczas kiermaszu „Europa przy jednym stole”, wileńska aleja Giedymina zamieniła się w jedną wielką kuchnię. „Europa przy jednym stole” to tylko jeden z elementów obchodów Dnia Europy. Na tych kilka dni wszelkie konflikty odeszły na drugi plan, wszyscy mówili o tolerancji i integracji w Unii Europejskiej.
Głównym akcentem obchodów 9 Maja był Kiermasz Kuchni Europejskiej. Smakosze mieli okazję spróbować belgijskich skrzydełek z grilla, gruzińskich chaciapuri, litewskich cepelinów czy polskiego bigosu. A miłośnicy piwa mogli się przekonać, czy na pewno litewskie jest lepsze od na przykład niemieckiego.
Ponadto wszyscy miłośnicy kultur europejskich mieli okazję posłuchać pieśni ludowych poszczególnych krajów Starego Kontynentu. Jak podają organizatorzy kiermaszu, na scenie wystąpiło około tysiąca uczestników. Nie zapomniano również o kinomanach, na placu Vincasa Kudirki wyświetlano filmy, w 2010 roku nominowane do Europejskiej Nagrody Filmowej LUX.
Dość nietypową atrakcją kiermaszu było stoisko Litewskiego Urzędu Celnego, który wystawił na aukcji rzeczy skonfiskowane. Na nabywców czekały: zegary, serwis herbaciany, szkatułka na biżuterię oraz Audi A6 i Citroen Xsara Picasso.
Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Rajmund Rozwadowski
Komentarze
#1 Żłopanie piwska na ulicy.
Żłopanie piwska na ulicy.
#2 Ta znienawidzona unia robi
Ta znienawidzona unia robi wszystko, przy tym wydajac ogromne pieniadze, aby zaistniec w stanach eurokomuny. Kiermasze czy pokazy podleglych panstw unii to strata czasu. Unia ginie finansowo i szuka zrodel utrzymania. Irlandia czy taka Grecja juz zbankrutowala, nastepni juz w kolejce czekaja.
Ci komuszy dzialacze to starzy, brudni, agenci postkomuny europejskiej walczacej ekonomicznie z Rosja i USA. Nic z tego. Eurozlepstwo rozpadnie sie w niecale juz 10 lat.