70. rocznica likwidacji wileńskiego getta
Oficjalnie wileńskie getto powstało 6 września 1941 r. Już wcześniej, w pierwszych miesiącach okupacji Wilna, wymordowano blisko 30 tysięcy spośród 80 tysięcy wileńskich Żydów. Pozostałych spędzono na tereny małego i dużego getta w Wilnie. Tak zwane małe getto zajmowało teren skupiony wokół ulic Szklanej, Gaona, Klaczki, Antokolskiego i Żydowskiej w Wilnie. Duże getto objęło rejony ulic Rudnickiej, Jatkowej, Oszmiańskiej, Żmudzkiej, Szpitalnej, Dziśnieńskiej i Szawelskiej. Żydzi z małego getta, liczącego około 11-12 tys. osób, wśród których przeważały ludzie starsi i chorzy, zostali wymordowani już w dniach 3-21 października 1941 r. na terenie Ponar. Duże getto początkowo zamieszkiwało około 30 tys. osób, jednak na początku 1942 r. mieszkało zaledwie 12 tys. osób, w tym około 8 tys. wileńskich Żydów przebywało tam nielegalnie.
Wczesnym rankiem 1 września 1943 r. ulicą Straszuna do wileńskiego getta weszły oddziały niemieckie. Żydowscy partyzanci zaplanowali powstanie na wypadek ostatecznej likwidacji getta. Powstanie jednak nie wybuchło, a niedobitki żydowskich partyzantów musiały się ratować ucieczką w lasy. Ostateczna likwidacja getta nastąpiła kilka tygodni później, w dniach 23-24 września 1943 r.
W sobotę, 21, września na ulicy Wróblewskich (Žygimantų) zostanie odsłonięta tablica pamiątkowa poświęcona profesorowi Josefowi Ribelskiemu, który w 1944 r. założył żydowski dom dziecka w Wilnie. Tego samego dnia zorganizowana zostanie dla chętnych wycieczka na cmentarz żydowski w Wilnie.
W ramach obchodów 70. rocznicy likwidacji wileńskiego getta w niedzielę, 22 września, odbędzie się konferencja w Sejmie RL poświęcona Litwakom i ich dziedzictwu. Podczas konferencji przemówienia wygłoszą profesorowie z Wielkiej Brytanii, Christoph Dieckmann i Roy Rosenstein, oraz litewski historyk, profesor Egidijus Aleksandravičius. W konferencji udział weźmie także były prezydent Litwy Valdas Adamkus.
W poniedziałek, 23 września, w Synagodze Chóralnej w Wilnie będzie czytana lista więźniów wileńskiego getta, po czym, przy Memoriale w Ponarach, odbędzie się uroczystość upamiętnienia ofiar Holocaustu, a udział w niej wezmą: premier Litwy Algirdas Butkevičius, minister kultury RL Šarūnas Birutis i ambasador Izraela na Litwie Hagit Ben-Yaakov. Podczas uroczystości chętni będą się mogli spotkać z osobą, która przeżyła wileńskie getto. 91-letnia Fania Brancovskaja jest jedną z nielicznych, której udało się uciec i tym samym ocaleć przed śmiercią.
Obchody 70. rocznicy zlikwidowania wileńskiego getta zwieńczy spektakl muzyczny w Rosyjskim Teatrze Dramatycznym, „Ostatni prorok w Wilnie“, oparty na motywach książki o identycznym tytule, autorstwa Abraoma Karpinovičiusa, znanego pisarza wileńskiego, tworzącego w języku jidysz.
Na podstawie: BNS, politykawschodnia.pl
Komentarze
#1 Żaden polityk nie zacytował i
Żaden polityk nie zacytował i nie zacytuje słów marszałka Piłsudskiego, gdy przyjechał do Wilna po tym jak zajął je gen. Żeligowski. A mówił wtedy:
„Gdy zajechałem do Wilna, parę dni po zajęciu go przez generała Żeligowskiego, widziałem ja i moi oficerowie, jak w całym mieście ludzie płakali ze wzruszenia i radości, oddawali żołnierzom cokolwiek mieli do zjedzenia. Pokazano mi kilkaset osób zabitych i nie pochowanych. Były dzieci i kobiety, starcy i żołnierze. To Żydzi strzelali z ukrycia i zabijali Polaków. Żydzi byli tu warstwą rządzącą, skazywali na śmierć i na wywózkę na Wschód Polaków. I to też ludność pamiętała. Teraz z ogromną trudnością polskie wojsko musi bronić Żydów przed samosądem i zemstą Polaków. Musiałem uspokajać ludność i żołnierzy, żeby nie doszło do samosądu".