Jakie będzie Wilno po wyborach: socjaldemokratyczne czy konserwatywne?


Fot. archiwum organizatorów
We czwartek, 15 stycznia 2015 r., o godz. 18.00 w Instytucie Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego w Wilnie (ul. Vokiečių 10) w sali 402 odbędzie się dyskusja publiczna pt. "Jakie będzie Wilno po wyborach: socjaldemokratyczne czy konserwatywne?" organizowana przez Polski Klub Dyskusyjny.
Polski Klub Dyskusyjny zaprasza na dyskusję z kandydatami na mera miasta Wilna: odpowiedzialnym sekretarzem Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, byłym dyrektorem administracji Samorządu Wileńskiego Gintautasem Paluckasem oraz konserwatystą, byłym doradcą premiera Andriusa Kubiliusa, Mykolasem Majauskasem i obecnym merem Artūrasem Zuokasem. Kandydaci na mera miasta Wilna odpowiedzą na pytanie, jakie są wizje rozwoju stolicy? Jaki stosunek do postulatów Polaków z Wilna mają liderzy najpoważniejszych partii, z których przynajmniej jedna niewątpliwie będzie współrządziła Wilnem po wyborach?

Dyskusja odbędzie się w języku litewskim.

Dyskusja publiczna "Jakie będzie Wilno po wyborach: socjaldemokratyczne czy konserwatywne?" 
Instytut Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego w Wilnie (ul. Vokiečių 10)
15 stycznia 2015 r., godz. 18.00
Wstęp wolny

Data: 
15.01.2015 - 18:00 - 19:30

Komentarze

#1 Dziwi mnie, dlaczego tu

Dziwi mnie, dlaczego tu wszyscy tacy "za sprawiedliwość Waszą i naszą" ale dlaczegoś wszyscy anonimowo :) Jakiś klub anonimówek?

#2 Kazek, deratyzator i

Kazek, deratyzator i obserwator,
- poczyniliście słuszne rozeznanie sytuacji. Gratuluję.

#3 To nie żaden polski klub

To nie żaden polski klub dyskusyjny tylko saugumowski klub, którego celem jest rozbijanie polskości. Dowodem na to był pierwszy gość Valionis oficer rezerwy KGB. Do antypolskich działań zatrudnili młokosa politologa bez żdnego stopnia naukowego, skończył zaledwie licencjat a już robią z niego pseudo autorytet, ale tak to już bezpieka działa. Ten cały klubik to rozbijacka praca robiona przez portal zw, który już od dłuższego czasu atakuje jedność organizacyjną Polaków na Wileńszczyźnie, co służy jedynie celom nacjonalistów lietuviskich. W opluwaniu Polaków portal zw ściga się z gadzinówką delfi, zresztą z delfi ściągnęli do zw paru dziennikarzy z Radczenką na czele. A to świadczy o ich rozbijackich planach, które bezczelnie realizują. Klub niby polski i dyskusyjny, który zw tak nachalnie promuje, jest tak naprawdę ramieniem bezpieki. Weźmy choćby zdjęcie pierwszych gości klubu zamieszczone na zw, na kanapie z judaszowymi uśmieszkami siedział Valionis oficer rezerwy KGB, przy nim niejaki politolog Pukszto, któremu lietuvisi dali kierownika katedry na uniwersytecie w Kownie i chyba nie za darmo. Bo atakuje nasze polskie organizacje ręka w rękę z nacjonalistami. A obok nich szemrana postać Komara, tego co to do Wilna został oddelegowany przez Gazetę Wybiórczą, która o polskim patriotyzmie pisze źle lub wcale. Komar zasłynął kiedyś, gdy startował do samorządu stolicy z list rozbijackiej pipielki i przepadł z kretesem nie mając żadnego poparcia, a mimo wszystko raz jeszcze wspiera rozbijackie inicjatywy. I taki to jest ten antypolski klub. Po oficerze KGB następnym gościem, którego zapowiedzieli był były wysoko postawiony komuch Kirkilas. A na kolejne spotkanie niech zaproszą polakożercę Landsbergisa, który wykładał komunizm naukowy w konserwatorium i będzie klubik "polski" na całego!!! Chociaż i tak Wilniucy rozumieją, że jest to czystej maści manipulacja.

#4 Tak zwany PKD to twór

Tak zwany PKD to twór dziwoląg, gromadzący głównie frustratów i nieudaczników z okolic radia i portalu ZW. Odkąd włączyli do swego grona Radczenkę, stali się niemal na równi gadzinowi, co jego poprzednia przystań delfi. Ich spotkania wieją nudą i są przewidywalne jak pogoda w listopadzie. Nieopierzeni młodzieniaszkowie z podpuszczenia starego cwaniaka Okłamczyca stworzyli klubik nie wiadomo po co i roztrząsają tematy, które zostały już dawno przerobione na wszelkie sposoby: stosunki polsko-litewskie, problemy polskiej mniejszości, czy słabość propozycji kulturalnych dla Wilniuków. Czyli przelewają z pustego w próżne, ot takie byle jakie popierduchy.
Krótko mówiąc, ten cały PKD to twór do bani.

#5 Błędny i bez sensu jest tytuł

Błędny i bez sensu jest tytuł tej niby dyskusji dziwacznego tworu zwanego PKD, bo Wilno po wyborach nie będzie ani socdemów ani konserwów.
Wilno będzie - ponownie - polskie, bo merem zostanie kandydat AWPL Waldemar Tomaszewski.
Tego zapewne okińczycowo - michnikowi młodzieniaszkowie nie przewidują w swoich rachubach, bo nie takie są oczekiwania ich mocodawców, chodzących na pasku antypolskich landsbergistów - sajudzistów.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.