Polscy posłowie reagują w sprawie "Hitlerjugend"


Posłowie AWPL, fot. wilnoteka.lt
W poniedziałek w rejonie solecznickim odbyło się wyjazdowe posiedzenie wspólnej komisji Sejmu Litwy i Światowej Wspólnoty Litwinów. Celem posiedzenia było zapoznanie się z sytuacją szkół litewskich i polskich w tym rejonie. W trakcie spotkania z ust litewskich pedagogów padły stwierdzenia porównujące polskie dzieci do Hitlerjugend, a polskie szkoły określające jako „wylęgarnie piątej kolumny”.
Komentarze te wywołały ogromne oburzenie polskiej mniejszości narodowej. Trzej posłowie Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) wydali w czwartek oświadczenie, w którym zażądali przeprowadzenia śledztwa w sprawie powyższych wypowiedzi. Niżej zamieszczamy tekst oświadczenia.


Oświadczenie posłów na Sejm z ramienia AWPL

Wspólna Komisja Sejmu RL oraz Światowej Wspólnoty Litwinów przed kilkoma dniami odwiedziła rejon solecznicki. Wizytowała tam placówki oświatowe wykładające w języku litewskim oraz polskim, gdzie miała okazję obcować z pedagogami tych szkół.

Niestety, treść wypowiedzi niektórych pedagogów, a nawet dyrektorów szkół z litewskim językiem nauczania, były nie tylko, że kłamliwe, ale też obraźliwe w stosunku do współobywateli polskiej narodowości, nosiły znamiona przestępstwa podżegania do waśni narodowościowych.

Godnym ubolewania jest fakt, że członkowie komisji nie zareagowali w żaden sposób na skandaliczne wypowiedzi byłego dyrektora Ejszyskiego Gimnazjum im. S. Rapalionysa Vytautasa Dailydki, który polskie przedszkola w rejonie solecznickim uznał za miejsca „wychowania Hitlerjugend”. Oczekujemy, że niemieszcząca się w żadne ramki cywilizowanej dyskusji wypowiedź V. Dailydki zostanie zdecydowanie potępiona przez władze naszego państwa, a reguły państwa prawa wobec byłego dyrektora zostaną wyciągnięte przez odpowiednie instytucje praworządności.

Nie mniej oburzające były też wypowiedzi w obecności komisji nauczyciela historii Szkoły Tysiąclecia Litwy w Solecznikach Arturasa Andriušaitisa, który polskie szkoły nazwał „wylęgarnią V kolumny”, uczniów tych szkół zaś uznał za „antypaństwowe męty społeczne”.

Oświadczamy, że są to nikczemne, godne najsurowszego i stanowczego potępienia insynuacje oraz pomówienia wypowiedziane publicznie przez urzędnika państwowego. Żądamy przeprowadzenia natychmiastowego śledztwa w tej sprawie przez Ministerstwo Oświaty i do czasu wyjaśnienia sprawy zawieszenia Andriušaitisa w prawach wykonywania zawodu nauczyciela.

Gwoli sprawiedliwości musimy zauważyć, że to właśnie w Szkole Tysiąclecia Litwy, gdzie Andriušaitis naucza historii, są organizowane konkursy historyczne o następstwach polskiej okupacji Wileńszczyzny, podczas których uczniom tej szkoły (często polskiej narodowości) jest przedstawiana skrajnie jednostronna wersja historii. Uczniowie są indoktrynowani, wychowywani w duchu wrogości wobec polskiej spuścizny tej ziemi i jej mieszkańców.

Wzywamy też władze oświatowe do ocenienia postawy dyrektor szkoły średniej w Turgielach Aušry Voverienė, która w sposób gołosłowny i szkalujący oskarża polską społeczność rejonu solecznickiego o niechęć w nauczaniu języka litewskiego. Rozsiewa insynuacje o rzekomych wpływach obcych państw na tym terenie, wzywając służby specjalne Litwy, by zajęły się sprawą.

Bolejemy, że narastającą ostatnio w naszym kraju antypolską nagonkę swymi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami podsycają również niektórzy prominentni politycy. Przewodnicząca Sejmu Irena Degutienė, zamiast przyczynić się do konstruktywnego rozwiązywania legislacyjnych problemów dotyczących społeczności mniejszości narodowych (przypomnijmy, że to za zgodą pani przewodniczącej Sejm anulował Ustawę o Mniejszościach Narodowych, z której tak byliśmy dumni przed naszą akcesją do UE i NATO), bezpodstawnie oskarża lidera legalnie działającej na Litwie partii AWPL, który zmuszony jest przedstawiać problemy litewskich mniejszości narodowych na forum PE, gdyż litewski Sejm nie chce się nimi zająć. Oświadczamy, że wypowiedź przewodniczącej Sejmu, iż w Europie jakoby nie ma partii mniejszości narodowych, nie jest prawdziwa i ma na celu podważenie legalności AWPL.

15 proc. wszystkich mieszkańców współczesnej Europy należy obecnie w swych krajach do mniejszości narodowych. W dzisiejszej Europie niemalże w każdym państwie legalnie działają partie mniejszości narodowych, które skutecznie przyczyniają się do procesów demokratycznych w tych krajach, działają na korzyść swych wyborców, rozwiązują specyficzne często problemy regionów zamieszkałych przez mniejszości narodowe. Oczekujemy, że również na Litwie nikt nie będzie kwestionował prawa do istnienia partii regionalnych, jaką jest AWPL, a społeczność nie będzie wprowadzana w błąd przez nieodpowiedzialne wypowiedzi polityków.

Podpisali posłowie na Sejm RL:
Michał Mackiewicz
Jarosław Narkiewicz
Leonard Talmont

Na podstawie: Inf.wł.  

Komentarze

#1 Dał im przykład J. Kaczyński

Dał im przykład J. Kaczyński jak traktować mniejszości. Wzięli sobie do serca 'zakamuflowaną opcję niemiecką" widocznie.

#2 Polscy posłowie złożyli

Polscy posłowie złożyli wniosek do prokuratury.Tak reaguje AWPL.
http://polonia.wp.pl/title,Te-slowa-sa-obrazliwe-to-przestepstwo,wid,133...
Pewnie skończy się w Strasburgu.

#3 Nauczyciele tak litweskich,

Nauczyciele tak litweskich, jak i polskich szkół muszą uczyć tolerantności wobec dwóch narodów, a nie konkurencji między ludźmi polskiej i litewskiej narodowości.

#4 Mam propozycję dla Senatu RP

Mam propozycję dla Senatu RP (bo jak dotychczas to jedyna instytucja aktywnie działająca u nas), zorganizujcie warsztaty, szkolenia, a w przyszłości kierunek (można na bazie UP w Wilnie) zarządzania, administracji, lub nawet politologii dla obywateli litewskich chcących kształcić się w języku polskim i angielskim (dla przyszłych Europarlamentarzystów :) , to najlepsza droga do tego by naszych przedstawicieli wysłuchiwali w Sejmie i nie tylko.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.