Polski "potop" w Kiejdanach
Walenty Wojniłło, 8 czerwca 2013, 14:25
![Pochód Polaków ulicami Kiejdan, fot. wilnoteka.lt](http://www.wilnoteka.lt/files/imagecache/article_node_view/images/article/field_picture/lauda_1.jpg)
Pochód Polaków ulicami Kiejdan, fot. wilnoteka.lt
Polskie uroczystości w Kiejdanach nie są dziś częstym zjawiskiem, a jeszcze rzadziej obchodzi się je połączone - na ten weekend do włości Radziwiłłów i Uspaskicha zapraszało nie tylko Stowarzyszenie Polaków Kiejdan, Oddział ZPL Lauda, ale też Instytut Polski w Wilnie i współorganizatorzy projektu edukacyjnego, poświęconego 150. rocznicy powstania styczniowego. Najbardziej barwnym i hucznym elementem "polskiego weekendu" był oczywiście XI Festyn Kultury Polskiej "Znad Issy", na który przybyło wielu gości z Polski, a nawet z Łotwy.
Starówka w Kiejdanach ma kilka historycznych rynków. Stary Rynek akurat na przełomie XVIII i XIX w. stał się swoistym centrum dzielnicy i społeczności żydowskiej, coraz częściej był też zwany Rynkiem Żydowskim, pełniąc aż do II wojny światowej funkcje targowiska. Przy nim stanęła Stara Synagoga, a później Nowa Synagoga, które po ostatniej wojnie zaczęły świecić pustkami - prawie 2,5 tys. kiejdańskich Żydów, którzy pół wieku wcześniej stanowili prawie połowę mieszkańców miasteczka, wymordowali hitlerowcy i ich litewscy poplecznicy.
![](/files/resize/user_files/chief_editor/Walenty%20Wojni%C5%82%C5%82o_9/czesc-polsko2-290x190.jpg)
Zaraz po otwarciu wystawy, gdy uczestnicy Festynu "Znad Issy" udali się na obiad i chwilę odpoczynku (słońce przypiekało niemiłosiernie...), w Ośrodku "Grėjaus namai", przy głównej ulicy kiejdańskiej Starówki, zaroiło się od młodzieży szkolnej: gromadzili się tu uczestnicy projektu edukacyjnego, zainicjowanego także przez Instytut Polski, "Adoptujemy zabytki powstania styczniowego". Jeden z jego etapów zakładał wycieczkę do pobliskiego Podbrzeża - zwiedzanie jedynego na świecie Muzeum Powstania 1863 r. oraz kościoła, z którego ks. Antoni Mackiewicz kierował do powstania chłopskie oddziały - i spotkanie w Kiejdanach. Tam na uczestników czekał quiz historyczny, zaprezentowano pierwsze owoce badań projektowych, wszak chodzi o odszukiwanie i prezentowanie pamiątek po powstaniu w rodzinnych okolicach.
W projekcie bierze udział ponad 300 uczniów z 37 szkół z całej Litwy, w tym 27 szkół jest litewskich, 7 polskich i 3 rosyjskie. Zebranie wszystkich uczestników jednego dnia było fizycznie niemożliwe, więc spotkania w Podbrzeżu i Kiejdanach odbywały się w ciągu trzech dni - w sobotę akurat wspólnie z litewskimi szkołami swoją wiedzę o powstaniu poszerzały, a potem sprawdzały, ekipy z polskich szkół rejonu wileńskiego - z Szumska i Zujun. W projekcie uczestniczą także uczniowie z Pogir, Jaszun oraz Wilna - ze Szkoły Średniej w Leszczyniakach, gimnazjów imienia Jana Pawła II i A. Mickiewicza.
Po południu polskie święto z Kiejdan przeniosło się do pobliskich Krok (Krakės), gdzie uczestnicy XI Festynu Kultury Polskiej "Znad Issy" także przemaszerowali barwnym i dzwięcznym korowodem na pl. Wolności w centrum miasteczka. Po krótkim popisie orkiestr występy przeniosły się do lokalnego centrum kultury - prawie cała sala się wypełniła i wreszcie można było się przekonać, że nie jest to święto wyłącznie samych zespołów (występy w Kiejdanach nie zgromadziły szczególnych tłumów). W sumie jednak artystów na sali było chyba więcej niż widzów...
Polacy na Kiejdańszczyźnie (historycznej Laudzie) nie stanowią już zwartej społeczności, jak jeszcze przed ostatnią wojną. Jej resztki są rozproszone w różnych wsiach i miasteczkach, a Kroki nie są większym centrum polskości, skąd więc taki wybór? "Po prostu mamy tu przyjaciół, czego nie mogę powiedzieć o wszystkich miejscowościach, nawet tych, gdzie mieszka sporo Polaków..." - tłumaczy organizator uroczystości i szefowa lokalnego oddziału ZPL "Lauda" Irena Duchowska. "Od władz rejonu kiejdańskiego nigdy nie dostaliśmy ani grosza na polską imprezę, chociaż z uzyskaniem zezwolenia nigdy nie było problemu" - dodaje.
W niedzielę uczestnicy festynu udali się na mszę świętą do Podbrzeża (gdzie gościła akurat kolejna grupa młodzieży, tropiąca powstanie styczniowe...), a w samo południe huczny koncert finałowy wstrząsnął parkiem miejskim w Kiejdanach. Mieszkańcom, którzy wybrali się na spacer do parku, Polacy przypomnieli, że tu, w sercu Litwy, byli od dawna i wciąż są... Jak długo "jeszcze"?
Przez lata z poparciem dla umierającej polskości tych stron przyjeżdżały polskie zespoły z Wileńszczyzny, ostatnio coraz chętniej i liczniej przybywają goście z Polski. Tego roku nad Miłoszowską Issę, czyli Niewiażę, zawitały orkiestry dęte z pobliskich Sejn, Olecka, Ciechanowca, Pułtuska, Szumowa, Dzietrzakowic (trzy ostatnie - z mażoretkami), Orkiestra Kurpiowska z Zespołem Tanecznym z Lelis, Zespół Pieśni i Tańca "Połoniny" z Rzeszowa), chóry "Pasjonata" (Olsztyn), "Concordia" (Dobre Miasto) i "Gozdawa" (Raczki).
Do rodaków z Macierzy dołączyli rodacy i przyjaciele z Łotwy - polski chór "Jutrzenka" z Rzeżycy (łot. Rēzekne, Łatgalia, czyli dawne Inflanty Polskie) i znany łotewski męski chór VEF z Rygi. Na koncert finałowy do Kiejdan dojechali przyjaciele z Litwy - polskie zespoły "Jutrzenka" z Niemenczyna oraz "Kotwica" z Kowna. Nad sprawną organizacją festynu czuwali gospodarze, a raczej gospodynie - panie z kiejdańskiego polskiego Chóru "Issa", który w tym roku uczcił swe 15-lecie.
Na podstawie: Inf.wł.
Komentarze
#1 Nie ma zamku "w Czorsztynie -
Nie ma zamku "w Czorsztynie - Niedzicy". Jest były węgierski zamek w Niedzicy i ruiny polskiego zamku w Czorsztynie.
#2 Drugie zdjęcie przedstawia
Drugie zdjęcie przedstawia zamek w Czorsztynie-Niedzicy nad Dunajcem - południowa Polska, skopiowane z google, tylko nie wiem, po co umieszczono je w tym artykule ;-)
#3 A czy można więcej zdjęć z
A czy można więcej zdjęć z Kiejdan prosić
#4 Piekne jest to drugie
Piekne jest to drugie zdjecie.