Solecznicka siódemka


Fot. salcininkai.lt
35 osób z Litwy, zdając pomyślnie egzaminy w Wydziale Konsularnym Ambasady RP w Wilnie, zdobyło stypendia Rządu RP. Egzaminy odbywały się w dniach 9-10 maja. Wśród grona najlepszych jest aż 7 maturzystów z Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach. O indeksy polskich uczelni oraz rządowe stypendia ubiegało się w sumie 121 uczniów.
Gratulacje wychowankom gimnazjum, którzy tak licznie znaleźli się w gronie najlepszych, złożyli: dyrektor placówki Irena Wolska, wicedyrektor Leokadia Palewicz, grono pedagogiczne i koledzy.

Przyszli studenci wybrali różne kierunki: ekonomię - Andrzej Muchlada, prawo - Julita Balko, Weronika Kaczura, Karolina Bogdziewicz, stomatologię - Valdas Petuchovas, medycynę ogólną - Ernesta Lenkiewicz, analitykę medyczną - Jolanta Kuryło. 1 października podejmą oni studia na uczelniach w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Białymstoku.

Niestety, żaden z siedmiorga maturzystów Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach, którzy otrzymali indeksy polskich uczelni, nie zamierza po studiach wrócić do Solecznik.

Na podstawie: salcininkai.lt

Komentarze

#1 Katarzyno, przedstawiaj się

Katarzyno, przedstawiaj się wszędzie po polsku, a z drwiną proś czasami o wpis (litewski), bo tak nacjonaliści przezywają Cię na Lt. Ja byłem w Wilnie z właścicielką kota i kotem u weterynarza.Był wielki problem z wpisem nazwy kota po polsku. Najpierw weterynarz tłumaczył się, że nie potrafi pisać po polsku, gdy mu zaproponowałem ,że sami napiszemy , obraził się, zdenerwował i zamiast imienia kota wpisał kot ,a w rubryce gatunek wpisal pies(po lietuvisku). Szkoda,że tego nie nagrałem bo była by fantastyczna scenka kabaretowa.
Lietuvisom wydaje się ,że można was nazwać wg. własnego widzi im się , jak zwierzęta.
Anna jest Ana i już.

#2 "Katarzynę" na Facebooku mam

"Katarzynę" na Facebooku mam już od bardzo dawna, dbam też o to by tam, gdzie to było możliwe, pisać swoje "prawdziwe" imię i nazwisko. Lecz takich miejsc jest mało.
Zresztą, pisanie "Katarzyny" na Facebooku zwykla utrudnia znalezienie mnie także ludziom z innych krajów, którzy na "oficjalnych konferencjach" poznają mnie jako Katazynę. Jednak był to mój własny wybór.
Jak też moim wyborem jest pozostanie obywatelką Litwy - tak, ten kraj, a rzaczej garstka polityków nie pozwala mi na normalne życie w tym kraju, zresztą potrafią spartolić życie i "prawdziwym Litwinom". Tym nie mniej moi rodzice (Polacy z krwi i kości) nauczyli mnie kochać ziemię na której się urodziłam. I Wilno, za którym szalenie tęsknię :)

#3 do Adam81w Valdas Petruchowas

do Adam81w
Valdas Petruchowas moze byc istotnie Polakiem, i może nawet dobrze mowic po Polsku. Zreszta jesli sie nie ma pochodzenia polskiego to taki kandydat nawet nie moze zlozyc wniosku do konsulatu.
ALE: Valdas musi pochodzi z mieszanego malzenstwa i baaaardzo rzadko sie zdarza, ze w mieszanym malzenstwie wygrywa jezyk (niepanstwowy). Stad strona malzenska (ta litewska) jest nastawiona z reguly bardzo dziwnie i jesli syn czy corka bedzie mialo imie nie litewskie. To zadkosc, dlatego ci ktorzy sie zakochali w drugiej litewskiej polowie zazwyczaj wypadaja ze srodowiska mniejszosci narodowych.

W polskiej szkole, gimanzjach, przedszkolach wiele osob ma i litewskie imiona i nazwiska. Ucza sie po polsku i dorastają w polskim otoczeniu!! Czy ich dzieci beda mialy szanse na polskie imie, (wątpię) a na nazwisko to prawdopodobienstwo jeszcze mniejsze.
Zreszta w mojej rodzinie nawet jest tak ze osoba zmienila i imie i nazwisko, a druga po męży miala piekne polskie nazwisko i z własnej woli dodala "iene". Czysta paranoja i jak dla mnie, ale widac nie dla nich.

Do Anonima. Swietnie cie rozumiem.

Do kATARZYNY. To sa przejsciowe problemy. Jesli tam zostaniesz to napewno zmienisz sobie imię w dokumentach na Katarzynę. Kto ci to zrobił, że jesteś Katazyną, no kto???
Na Litwie nadal ją będziesz. Mówisz że na facobooku i mailu zrobilas "polską" wersję, aly cz czasem nie dlatego, że jestes w Polsce, a na Litwie wpisalabys Katažina? Co by Litwinom ulatwic przeczytanie. A ja mam w *upie, ze nie umieliby przeczytac rz, czy ó ł ś, ć cz, itd. Na całym świecie są różne nazwiska i ten kto je umie czytać jest mądrzejszy od tego co nie umie.
Więc jak uzasadnia premier, nie wprowadzi polskiej pisowni bo w urzędzie będą je przekręcać. Mnie to nei wzrusza mogą przekręcać zupełnie się nie obrażę. Więc szlachetny premier i rząd z racji żeby Polacy na Litwie nie doznali krzywdy w urzędzie nie wprowadzi polskich nazwisk.

#4 Do Katarzyny (8) Na

Do Katarzyny (8)
Na szczęście wszystkie problemy opisywane przez Ciebie mam za sobą.
Jestem Polakiem z Wilna, obywatelem RP, mieszkającym w Warszawie od kilkunastu lat, tu skończyłem studia, tu założyłem rodzinę (mam 2 synów :)!! ), tu mam kochaną żonę, swoje miejsce na ziemi,posiadam wszystko co jest potrzebne do szczęścia. Jestem szczęśliwy ( tfuuu, żeby nie zapeszyć :) ), czasami tylko bardzo tęsknię za Rodzicami, Braćmi, Wilnem. Dosyć często bywam w swoim rodzinnym domu i świetnie się tam czuję, ale na Litwie czuję się źle, to nie jest moje państwo, to nie jest moja ojczyzna.Jest mi ona zupełnie obca, wroga.

#5 Do Katarzyny (8) Na

Do Katarzyny (8)
Na szczęście wszystkie problemy opisywane przez Ciebie mam za sobą.
Jestem Polakiem z Wilna, obywatelem RP, mieszkającym w Warszawie od kilkunastu lat, tu skończyłem studia, tu założyłem rodzinę (mam 2 synów :)!! ), tu mam kochaną żonę, swoje miejsce na ziemi,posiadam wszystko co jest potrzebne do szczęścia. Jestem szczęśliwy ( tfuuu, żeby nie zapeszyć :) ), czasami tylko bardzo tęsknię za Rodzicami, Braćmi, Wilnem. Dosyć często bywam w swoim rodzinnym domu i świetnie się tam czuję, ale na Litwie czuję się źle, to nie jest moje państwo, to nie jest moja ojczyzna.Jest mi ona zupełnie obca, wroga.

#6 W Koronie zawsze będzie dla

W Koronie zawsze będzie dla was miejsce ale może warto wrócić kiedyś na Litwę i podtrzymywać tam polskość.

Swoją drogą: Valdas Petuchovas - mam rozumieć, że to Zmudzin i będzie sobie mógł studiowac w Polsce za pieniądze polskiego rządu??? Czyli najpierw tępią Polaków na Litwie a potem przychodza do polskiej ambasady i dostają od niej granty na studia w Polsce. Choć nie mówię, że Valdas taki jest ale pewnie czasami się zdarzy taka sytuacja w przypadku innych żmudzińskich studentów.

#7 do Anonima, #6: od jakiegoś

do Anonima, #6:

od jakiegoś czasu mieszkam w Polsce i niestety - częściej bywam "Katazyną" niż "Katarzyną" z tego prostego powodu, że we wszystkich papierach oficjalnych, na wszystkic biletach, kartach kredytowych i jeszcze nie wiem gdzie muszę pisać imię i nazwisko, podawane w dokumentach.
na facebooku mam imię wpisane "normalne", zadbałam o "normalnego" maila. ale, przykro mi, w świetle prawa polskiego jestem Katazyną, nie Katarzyną. proszę mi uwierzyć - po wyjeździe czuję się o wiele bardziej "Katazyną", niż się czułam na Litwie.

#8 A ja myślę ,że polskość na

A ja myślę ,że polskość na Lietuvii pozostanie, Kultura Lt i jezyk są tpo prostu za mało dla Polaków atrakcyjne , obce i bezużyteczne. A działania nowolitewskich władz dodatkowo zniechęcają. do wszystkiego co lietuviskie.Pewnie też niebawem zaczniemy masowo kupować działki nad jeziorami i rzekami(jeszcze czystymi i wyludnionymi) i zrobimy z części Wileńszczyzny drugie Mazury.
No chyba ,że przyjdą Chińczycy. Wtedy juz będzie trudniej.

#9 a ja racji Kmicinowi nie

a ja racji Kmicinowi nie przyznaję.

wlasnie dziwne tylko ze Mirek napisał Mirosław napisałes przez V, wyjezdzajac do Polski przestaje sie byc Miroslavem, Ksistofem, Lukasem, Zbignevem, Agneska, Ana, juz o nazwiskach nie wspominajac. Wiadomo okres adaptacji bedzie kilka lat, ale bezpolesny i szybki. A dla dzieci warto to zrobic. Na Litwie polskosc bardzo powoli ale wyginie. Juz mlodziez na facebooku pisze nazwiska swoje z wlasnej woli lituanizujac je, malzenstwa sie mieszaja (normalne, ale to znow podkrada Polaków i Polki) dodajac dotego działania władz "sukces" murowany.

#10 też ukończyłem to gimnazjum i

też ukończyłem to gimnazjum i studiuję w Polsce już trzeci rok, a mianowicie we Wrocławiu. nie widzę perspektyw powrotu na Litwę. nasze władze nie dają normalnych szans na zatrudnienie się młodym ludziom po studiach, a do tego studiowanie jest drogie. powrót co jakiś czas mi się opłaca, ale żeby wrócić na stałe to raczej nie.

#11 Przyznaje racje Kimicicowi,

Przyznaje racje Kimicicowi, ich miejsce jest na Litwie, tak zreszta jak kazdego obywatela WIleszczyzny, jezeli wszyscy wyjedziemy z tych ziem, to zrobimy Litwinom przysluge. Dlatego wladze polskie musza zrobi wszystko aby mlodziez wracala i zmieniala te ziemie....

#12 Ich miejsce jest na

Ich miejsce jest na Wileńszczyżnie, tylko trzeba najpierw powalczyć , by życie tutaj stało się normalne i by nie trzeba było walczyć o to , by zostać tym kim się jest , czyli Polakiem.

#13 a to jeszcze nie wiadomo...

a to jeszcze nie wiadomo...

#14 i bardzo dobrze, nie

i bardzo dobrze, nie wracajcie - zabierzcie znajomych i rodzinę do Polski tam znajdziecie spokoj i szczescie.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.