Szef Komisji Europejskiej: Wszyscy jesteśmy w Europie imigrantami


Jean-Claude Juncker, fot. ec.europa.eu
Kryzys migracyjny był najważniejszym punktem pierwszego wystąpienia szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera o stanie Unii Europejskiej, które wygłosił w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Juncker przedstawił nowe propozycje, jak UE powinna poradzić sobie z rosnącą falą imigrantów i uchodźców.


"Europa nie jest w stanie przyjąć do siebie całej biedy świata, ale mamy środki, żeby pomóc tym, którzy uciekają przed wojną, terrorem i opresją. (...) Liczba uchodźców, która napływa do Europy, jest bez precedensu, ale to jest raptem 0,11 proc. całej ludności UE. W Libanie dla porównania uchodźcy stanową 25 proc. całej ludności kraju" - powiedział w środę w Parlamencie Europejskim szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Jego zdaniem należy sobie jasno powiedzieć, że tak długo, jak długo toczyć się będzie wojna w Syrii, a w Libii będzie rządził terror, kryzys migracyjny nie wygaśnie.

"Możemy budować mury, możemy się grodzić, ale wyobraźcie sobie - mówię bez demagogii - gdybyście wy byli w tej sytuacji. Gdyby to wasz świat się zawalił, nie ma ceny, której byście nie zapłacili. Nie ma takiego muru, na który nie próbowalibyście się wspiąć, nie ma takiego morza, przez które nie staralibyście się przepłynąć, nie ma takiej granicy, której byście nie zawahali się przekroczyć. To jest wojna z barbarzyństwem, z Państwem Islamskim" - mówił Juncker. Szef KE przypomniał, że 20 milionów potomków Polaków mieszka poza Polską ze względów historycznych, Żydzi uciekali z Niemiec nazistowskich, wielu Czechów i Słowaków musiało opuścić swój kraj po upadku Praskiej Wiosny. "Czy już o tym zapomnieliśmy? Wszyscy jesteśmy w Europie imigrantami" - dodał.

Szef Komisji Europejskiej zaapelował do unijnych krajów o przyjęcie 160 tysięcy uchodźców, przebywających obecnie we Włoszech, Grecji i na Węgrzech. Dodał, że Komisja Europejska przygotowała plan podziału tej grupy między poszczególne kraje członkowskie. Juncker powiedział również, że potrzebna jest zmiana unijnych procedur imigracyjnych. Nie należy jednak znosić systemu Schengen.

Nieoficjalne wyliczenia przewidują, że najwięcej uchodźców miałyby przejąć Niemcy - w sumie ponad 40 tysięcy. Do Francji może trafić ponad 30 tysięcy, a ponad 19 tysięcy przypadnie na Hiszpanię. Czwarta co do wielkości jest kwota wstępnie wyliczona dla Polski: 11 946 uchodźców. Na Litwę miałoby trafić 1105 - z Syrii, Iraku i Erytrei.

Na podstawie: IAR, BNS 

Komentarze

#1 U nas w Ameryce mowi sie ze

U nas w Ameryce mowi sie ze gdyby przybywajacym emigrantom zamiast gotowki (zasilku) wprowadzic bony na jedzenie, bony na zamieszkanie (czynsz), to 80% uciekinierow wrocilaby do swojej ojczyzny.

#2 Ci zadeklarowani przez Kopacz

Ci zadeklarowani przez Kopacz do Polski czyli 2 200 imigrantow szybko ucieknie do Niemiec, zatem nie musi "deklarowac", czarowac media w RP jakie to ona ma dobre serce. W polsce jest 15,56% bezrobocia, kraj na wiecznym dorobku. Niemcy juz zaczely dzielic emigrantow na zlych i dobrych. Czyli zarobkowych oraz politycznych. Ci ostatni zostana odeslani..ale gdzie?
Papierz przyjmie az 2 rodziny.
Same kryzysy w tej unii, kiedy ta nieudana impresa sie wreszcie skonczy..

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.