To Wojsko Polskie będzie broniło Litwy


Polscy żołnierze, fot. wilnoteka.lt
Wiceszefowa dyplomacji polskiej Grażyna Bernatowicz w tekście dla dziennika „Rzeczpospolita” napisała, że Polska przez 20 lat była głównym partnerem Litwy w obronie jej interesów, ale nie otrzymała nic w zamian.
Teraz Polska też wyciąga do Litwy rękę, ale nie będzie narzucać się z przyjaźnią. Litwa ma prawo żyć z konsekwencjami swej polityki zagranicznej. Bernatowicz zaznaczyła, że to dzięki Polsce kraje bałtyckie, a więc również Litwa, doczekały się opracowania przez NATO planów obrony przed ewentualną agresją i to Wojsko Polskie przyjdzie Litwinom na ratunek.

„Litwa - mimo trudniejszego położenia geopolitycznego - wydaje na obronność zaledwie 0,88 proc. PKB. Polska przeznacza na ten cel niemal 2 proc. PKB. Zatem Litwa korzysta z sojuszniczego parasola bezpieczeństwa, w którego kosztach w dużym stopniu partycypuje Polska” - napisała wiceminister.

Wiceszefowa dyplomacji polskiej Grażyna Bernatowicz zarzuciła też rządowi litewskiemu, że działał nie mniej wrogo niż Rosjanie po kupieniu rafinerii w Możejkach przez Polaków. „Pod pretekstem awarii Rosja odcięła najtańszą drogę dostaw ropy za pośrednictwem ropociągu, a Litwa rozebrała tory prowadzące do portów łotewskich” - napisała Bernatowicz.

Bernatowicz zarzuciła nieudolność politykom litewskim przy planach budowy nowej elektrowni atomowej i nadmieniła o płynących obecnie sygnałach, że będzie to raczej mała elektrownia, jedynie na potrzeby Litwy, podczas gdy Polska buduje most energetyczny do odbioru litewskiego prądu. Bernatowicz obawia się, że będzie on dla Polski bezużyteczny, a zarabiać będą na nim Litwini z tytułu transferu rosyjskiego prądu do Polski.

„Przez dwie ostatnie dekady Polska popierała wszelkie działania Litwy służące wzmocnieniu jej pozycji na arenie międzynarodowej. Byliśmy gorącymi rzecznikami przystąpienia Litwy do NATO. Razem pokonywaliśmy trudne etapy negocjacji w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej, gdzie wielokrotnie zabiegaliśmy o sprawy trudne, z którymi mniejsze państwa nie miały możliwości przebić się na unijnych korytarzach. Suwerenność, niezależność i dobrobyt Litwy były dla nas ważne nie tylko z czystego altruizmu. Siła Litwy, jej pozycja gospodarcza były ważnym elementem polskiego stabilnego otoczenia” - napisała wiceszefowa polskiej dyplomacji.

„Chcielibyśmy, by Litwa zrozumiała, że jaśniejsze niż uprzednio stawianie sprawy niespełnionych obietnic nie wynika z polskiej niechęci czy jakichś historycznych póz. Odwrotnie, wynika z szacunku do Litwy jako kraju niepodległego, który sam o sobie stanowi i sam wybiera sobie przyjaciół. Szanujemy prawo Litwy do podejmowania decyzji, bo to ona będzie żyła z ich konsekwencjami. Polska - tak jak przez ostatnie 20 lat - nadal wyciąga do Litwy przyjazną rękę. Ale chciałaby zobaczyć jakieś oznaki wzajemności. Nie chcemy się dłużej z naszą przyjaźnią narzucać” - podsumowała Bernatowicz. Pełen tekst artykułu można przeczytać tutaj.

Na podstawie: rp.pl

Komentarze

#1 Pominąłeś tylko jeden drobny

Pominąłeś tylko jeden drobny szczegół - polityka zagraniczna Rosji nie jest defensywna tylko ekspansywna. Przykład z dziedziny militarnej - kiedy Rosja w Okręgu Królewieckim rozmieszcza rakiety balistyczne krótkiego zasięgu (broń ofensywna) to nazywa to wzmocnieniem potencjału obronnego, a kiedy Polska choćby tylko zaczyna mówić o systemach antyrakietowych (broń defensywna) to Rosja protestuje, w niebogłosy krzycząc, że to zagrożenie dla niej. Przekładając na ludzki język jak ja się przygotowuję do tego żeby ci przywalić to jest to moja obrona, a jak Ty się chcesz przed tym ciosem zasłonić to mówię, że to jest na mnie atak. Gdzie w takiej logice jest sens ? Ale jak widać na Twoim przykładzie są ludzie "myślący inaczej", którzy na taką retorykę dają się nabierać.
Poza tym jako Polak mam w nosie co jest dobre dla Rosji, mnie interesuje i popieram to co jest dobre dla Polski. Niech tym co dobre lub nie dla Rosji martwią się Rosjanie. Oni się nie przejmują w swoich działaniach co dobre dla Polski i słusznie - nie winię ich za to, sam bym tak na ich miejscu postępował. Ale jeśli inny Polak bardziej się przejmuje tym co dobre dla Rosji, niż tym co dobre dla Polski to jest na to tylko jedno określenie "ZDRADA"

#2 Przemek, siedzisz sobie w

Przemek, siedzisz sobie w Brodnicy i wypisujesz bzdury. Spojrz na mape : Rosja jest okrazona przez inne pakty. I jeszcze ta Gruzja. Jak Ty bys sie czul gdybys byl okrazony dookola a jeszcze ktos z Twoich sasiadow chcial podlozyc Ci bombe pod prog Twoich drzwi??
KPW? Wiec wara od Rosji. Kazdy ma prawo sie bronic. Wiec i zbroic. Ty oglupiany propaganda widzisz tylko cyfry rosyjskie. Kiedy Ty Przemek zmadrzejesz?
Zapraszam Cie na polowanie w najblizsza sobote na Mazury. Odpoczniesz i... zmadrzejesz chlopino.

#3 Polakom to już chyba tylko

Polakom to już chyba tylko humor został, miałem coś napisać do śmiechu, ale co a dużo, to nie zdrowo...

Galius Anonononis

#4 Murgrabia. rozumiem iż

Murgrabia. rozumiem iż wszystkie nadzieje pokladasz w NATO ale radził bym tobie pamiętać iż sojusze już wcześniej były zrywane z dużo bardziej błachych powodówm jak to było to w 39 i nie tylko wtedy. Pamiętaj iż NATO jest tak silne jak silni są jego członkowie a gwarantuję tobie że Francuzi czy Hiszpanie za wolną Litwę nie będą chcieli umierać. Dodatkowo sam sobie zaprzeczasz w swojej odpowiedzi ( kłania się filozofia i równanie filozoficzne ) nie można liczyć na NATO jesli poszczególni jego członkowie nie będą mieli Armii i nie chodzi tu o stacjonowanie na cudzym terytorium. Jeżeli uważasz się za osobę inteligentną to chyba nie sądzisz iż Rosjanie są idiotami i dla zabawy zwiększaja wydatki na zbrojenia z 10 mil $ do 60 mld w przeciągu kilku lat a z tego co sie orientuję mają wydawaćw najbliższych latach 100 mld ( zapewne inteligentnie sadzisz iż będą się bawić swoimi najnowszymi salmolotami ,czołaemi w piaskownicy) a może jak w Gruzji trochę postraszą. Więc zanim zaczniesz pisać o inteligencji to sie zastanów.

#5 Zapomniales Przemo, ze Litwa

Zapomniales Przemo, ze Litwa jest w NATO, wiec obce wojska jej niepotrzebne. Litwie na dodatek nic nie grozi, bo od kogo? Polacy, Rosjanie, Niemcy juz nie napadna. Zastanow sie wiec co piszesz. Badz powazny, bo to portal dla ludzi inteligentnych.

#6 Murgrabia skąd sie wylazłeś z

Murgrabia skąd sie wylazłeś z pod jakiego kamienia wylazłeś . Pamietaj iż należy szanować swój kraj i władze ,którą wybrali sami obywatele. W Polsce nie wszystko jest ok ale też nie jesteśmy jakimiś wyspami bananowymi, rząd stabilny w miarę konsekwentny zamało reformuje za dużo mówi to są po krótce cechy naszego rządu. Odnosząc się do obronności to Liwini tak naprawdę z swoją armią mogą się jedynie bronić sami przed sobą i organizować swoją ucieczkę jak najdalej od pola walki. Jesli nie chcą pomocy Polaków OK niech przyjmą bratnią armię Rosyjska na swe tereny która troche pozabija, pogwałci, popali, co by nie powiedzięć o Polakach to przynajmniej tego nie tobią ale wybór należy do Litwinów a co do kwot wydawanych na obronność to sami sobie odpowiedzcie co może Litwa- Polska -Rosja ( Litwa 0,3 mld $ Polska ok 9,5 mld $ osja 60 mld $ ) Zaznaczam Polacy sami również niewiele mogą z tym budzetem.

#7 Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk realizował rosyjską politykę osłabiania Polski oraz dyskredytowania prezydenta. PO moralnie i politycznie odpowiada za katastrofę pod Smoleńskiem. To tezy wstępnej wersji raportu na ten temat pisanego przez członków zespołu Antoniego Macierewicza, do której fragmentów dotarł "Newsweek"

#8 Dyktator Donaldinho

Dyktator Donaldinho Tuskaszenka realizował rosyjską politykę osłabiania Polski oraz dyskredytowania polskiego prezydenta lecha K. Rezym moralnie i politycznie odpowiada za katastrofę pod Smoleńskiem. To tezy wstępnej wersji raportu na ten temat pisanego przez członków zespołu Antoniego Macierewicza.

#9 Wnuk pyta Tuskaszenke czy

Wnuk pyta Tuskaszenke czy warto jechac na wycieczke do Rosji.
- Tak, odPOwiada dyktator, tam jest super, wodka, jedzenie, tancerki to pierwszy sort!
PO Powrocie wnuk zalamany mowi Tuskaszence, ze cos mu sie POmylilo, bo wszystko bylo okropne.
- a z kim ty byles, pyta dyktator?
- z “Orbisem”.
- a widzisz, a ja bylem z Wehrmachtem.

#10 Ostatnio parę samolotów

Ostatnio parę samolotów transportowych kupili.

Jakby co rząd z rodzinami ma się czym ewakuować ;)

#11 dwa czołgi i to jeszcze na

dwa czołgi i to jeszcze na postumentach i rogatki sprzedawane na Kaziukach ot i całe uzbrojenie Lietuvy!

#12 Litwa ma silną armię? Nie

Litwa ma silną armię? Nie śmieszcie mnie. Litwa ma ładne ministerstwo obrony a tych paru najlepszych żołnierzy jest w Afganistanie.

#13 Litwa nie potrzebuje pomocy

Litwa nie potrzebuje pomocy rezimu ryzawego Tuskolepa. Ma sama silna Armie i w miare potrzeby uzyje ja zwyciesko.

#14 Wojsko Polskie przyjdzie na

Wojsko Polskie przyjdzie na ratunek i już nie wyjdzie :)))) hahaha

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.