Wpadka rosyjskich szpiegów


Fot. policija.lt
Wczoraj, na lotnisku w Tallinie doszło do zatrzymania funkcjonariusza estońskiej Policji Bezpieczeństwa (KaPo) Aleksieja Dressena i jego żony, Wiktorii Dressen. Jak poinformowały estońskie władze, oboje zostali aresztowani pod zarzutem działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Dressenom grozi kara pozbawienia wolności na okres od 6 do 20 lat lub dożywocie.
Według Harrysa Puuseppa, rzecznika estońskiej Policji Bezpieczeństwa (KaPo; zajmuje się kontrwywiadem i zwalczaniem terroryzmu), "istnieje przekonanie, że oficer przekazywał przez kilka lat informacje Federalnej Służbie Bezpieczeństwa Rosji". Aleksiejowi i Wiktorii Dressenom, którzy obecnie składają wyjaśnienia, nie postawiono tymczasem żadnych zarzutów.

Jak zaznaczył podczas wczorajszej konferencji prasowej prokurator generalny Estonii Norman Aas, funkcjonariusz KaPo wraz z małżonką podczas zatrzymania mieli przy sobie pewną ilość tajnych dokumentów.

Jest to drugi skandal szpiegowski w Estonii na przestrzeni ostatnich kilku lat. W 2008 roku doszło do aresztowania wyższego urzędnika estońskiego Ministerstwa Obrony Hermana Simma. Został on skazany na 12 lat więzienia za przekazanie rosyjskiej Służbie Wywiadu Zagranicznego ponad 2 tysięcy stron informacji, w tym tajnych dokumentów NATO.

Tymczasem nie wiadomo, jakiego rodzaju materiały Dressen posyłał do Moskwy. Pracował w estońskiej Policji Bezpieczeństwa przez dłuższy czas, nie należał jednak do jej kierownictwa.

Na podstawie: tvp.info

Komentarze

#1 Kolejna prowokacja Zachodu.

Kolejna prowokacja Zachodu. To tyle w temacie.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.