Chodorkowski winny


Michaił Chodorkowski, fot. abendblatt.de
Moskiewski sąd uznał Michaiła Chodorkowskiego, byłego szefa Jukosu i jego partnera biznesowego Płatona Lebiediewa za winnych w drugim procesie. Byli oskarżeni o pranie brudnych pieniędzy oraz kradzież od dwustu do nawet trzystu pięćdziesięciu milionów ton ropy naftowej. Grozi im za to do 14 lat więzienia.
Michaił Chodorkowski odsiaduje już wyrok siedmiu lat za podobne przewinienia.

Pierwotnie wyrok miał być ogłoszony 15 grudnia, ale sąd przełożył wydanie wyroku na dziś.

Na salę sądową zostali wpuszczeni nieliczni dziennikarze. Jednak i ich poproszono o jej opuszczenie, gdy sędzia Wiktor Danilkin rozpoczął odczytywanie dalszej części wyroku i uzsadnienia.

Oddziały rosyjskiego OMONU zatrzymały 11 osób spośród tych, które zgromadziły się przed moskiewskim sądem. Według dziennikarzy były to osoby, które miały transparenty z hasłami o charakterze politycznym. Wsadzono je do autobusu, a ten odjechał.

Przed sąd przyszło kilkaset zwolenników byłego właściciela koncernu naftowego Jukos. Mają oni plakaty z wizerunkiem biznesmena, wznoszą okrzyki "Wolność dla Chodorkowskiego".

Na podstawie: PAP