Minister energetyki zachował stanowisko


Na zdjęciu: Dainius Kreivys, fot. BNS
Sejmowej opozycji nie udało się zdymisjonować ministra energetyki Dainiusa Kreivysa. We wtorek, 27 września, sejm zatwierdził jego odpowiedzi na pytania interpelacji. Za zatwierdzeniem głosowało 71 posłów, 54 było przeciwko, 5 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Na tym procedura interpelacji wobec ministra została zakończona.




Interpelację wobec ministra energetyki Dainiusa Kreivysa w związku z krytyczną sytuacją w sektorze energetyki zainicjowało 62 posłów opozycji. Ministrowi przedstawiono 23 pytania dotyczące wysokich cen prądu, zerwania działalności przez spółkę „Perlas Energija”, problemów dot. odnawialnych źródeł energii itd.

Odpowiadając na postawione mu pytania, D. Kreivys we wtorek, 27 września, w sejmie twierdził, że największy wpływ na wzrost cen prądu miał wywołany przez wojnę energetyczną Rosji przeciwko Europie 10-krotny wzrost cen gazu ziemnego.

Oprócz tego, jak twierdzi, na wzrost cen prądu wpływ miało również rekordowo suche lato w Skandynawii, trzykrotnie zwiększone opłaty za zanieczyszczenia CO2, ograniczona z powodu warunków klimatycznych i planowych prac remontowych przepustowość połączeń oraz sytuacja na rynkach energii elektrycznej największych państw Unii Europejskiej.

„Szczególnie ważną okolicznością mającą wpływ na wysokie ceny energii na Litwie są zmniejszone wydolności produkcji prądu. (…) Po zamknięciu Ignalińskiej Elektrowni Atomowej w 2010 roku Litwę raptownie dotknął głęboki deficyt produkcji prądu, produkuje bowiem zaledwie około jednej trzeciej zużywanej energii” – podkreślił minister.

Jak zaznaczył, kryzysowi cen w sektorze energetycznym nie zapobiegły również poprzednie władze.

Była to trzecia interpelacja zainicjowana wobec ministra obecnego rządu.

Pod koniec 2021 roku z powodu wybranej przez Litwę strategii zarządzania pandemią COVID-19 została zainicjowana wobec ministra ochrony kraju Arūnasa Dulkysa, z kolei w czerwcu bieżącego roku z powodu problemów w rolnictwie – wobec ministra rolnictwa Kęstutisa Navickasa. W obu tych przypadkach ministrowie zachowali stanowiska.

Na podstawie: bns.lt