Lekarska sztafeta pokoleń


Pomnik ppłk. Kazimierza Malanowicza na Cmentarzu Antokolskim, fot. wilnoteka.lt
Na cmentarzu wojskowym na Antokolu został poświęcony odrestaurowany nagrobek ppłk. dra Kazimierza Malanowicza (1884-1933), komendanta Szpitala Okręgowego nr 3 w Grodnie. Uroczystość odbyła się w asyście honorowej Wojska Polskiego. Pomnik odnowiono staraniem lekarzy wojskowych Krzysztofa i Zbigniewa Kopocińskich, prace konserwatorskie sfinansowała Wojskowa Izba Lekarska. Inicjatory i organizatorzy akcji mają nadzieję, że za ich przykładem inne grupy i stowarzyszenia z Polski obejmą patronatem zaniedbane groby osób zasłużonych, znajdujące się na starych wileńskich nekropoliach.
Krzysztof i Zbigniew Kopocińscy uczestniczyli w zorganizowanej przez Polskie Stowarzyszenie Medyczne na Litwie konferencji. Podczas pobytu w Wilnie i zwiedzania cmentarza wojskowego na Antokolu zupełnie przypadkowo natrafili na grób ppłk. Kazimierza Malanowicza: "Płyta była popękana, barierki zerdzewiałe, poutrącane, zupełnie nieczytelna inskrypcja nagrobna. Cudem zorientowaliśmy się, że chodzi o Kazimierza Malanowicza, którego sylwetkę znaliśmy jako pasjonaci polskiej wojskowej służby zdrowia. Z przerażeniem zobaczyliśmy, w jakich warunkach spoczywa zasłużony oficer wojska polskiego. Wychodząc z cmentarza, wiedzieliśmy, że coś musimy z tym zrobić. Jesteśmy lekarzami wojskowymi, więc wystąpiliśmy do Wojskowej Izby Lekarskiej z prośbą o sfinansowanie renowacji nagrobka. Nasi koledzy lekarze pozytywnie przyjęli ten wniosek".

Do przeprowadzenia renowacji bracia Kopocińscy zaangażowali wybitnego polskiego konserwatora zabytków, prof. Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie Janusza Smazę, który pracował m.in. na obiektach historycznych w Egipcie, Syrii, Libii, na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie, Cmentarzu Campo Verano w Rzymie, w kościele św. Mikołaja w Kamieńcu Podolskim. Na miejscu, w Wilnie, w załatwieniu formalności prawnych pomogła Alicja Klimaszewska, prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą.

Renowacja nagrobka kosztowała 20 tys. złotych, ale, jak podkreślili inicjatorzy, niektóre prace prof. Janusz Smaza wykonał nieodpłatnie.

"Cieszymy się, że udało się odnowić pomnik dr Kazimierza Malanowicza - zasługuje on na to, żeby po tylu latach Polacy pamiętali o oficerach, którzy wnieśli ogromny wkład w odzyskanie niepodległości przez Polskę. Taka sztafeta pokoleń lekarzy wojskowych, których my reprezentujemy, oddaje hołd naszym dawnym kolegom, którzy spoczywają na ziemi wileńskiej" - podczas uroczystości poświęcenia odnowionego nagrobka powiedział Krzysztof Kopociński.

Ppłk dr Krzysztof Malanowicz urodził się w Brześniu nad Bugiem w 1884 r., ale najważniejszym miastem jego życia było Wilno. Jako lekarz wojskowy uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Kierował pracownią bakteriologiczną szpitala wojskowego na Antokolu - było to wówczas ważne stanowisko, gdyż w czasie wojny i po jej zakończeniu szalały epidemie chorób zakaźnych. Pracował w Zakładzie Anatomopatologii Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Ukoronowaniem jego kariery wojskowej było objęcie funkcji komendanta Szpitala Okręgowego nr 3 w Grodnie - ważnej dla historii polskiej medycyny wojskowej placówki. Zmarł w 1933 r. w Grodnie, podczas pełnienia obowiązków służbowych. Miał zaledwie 49 lat. Zgodnie z jego przedśmiertnym życzeniem został pochowany w Wilnie.

Jedyną bliską rodziną ppłk. Malanowicza są obecnie ponad 90-letnie córki jego siostry przyrodniej Zofii Butler - Anna Butler i Bronisława Opalska, które od lat przebywają w domu opieki w Sopocie i nie byłyby w stanie zadbać o odrestaurowanie pomnika.

W uroczystości na Cmentarzu Antokolskim uczestniczyła daleka krewna Kazimierza Malanowicza, Małgorzata Malanowicz. "Jesteśmy bardzo odległą gałęzią - nasi wspólni przodkowie żyli w XVIII w. Z postacią dr Malanowicza zetknęłam się dopiero niedawno, interesując się jego przyrodnią siostrą, aktorką Marią Malanowicz-Niedzielską, której pamięć zresztą też warto przywrócić Wilnu, dlatego że tu zaczynała swoją karierę artystyczną, potem bywała na występach gościnnych, nagrywała w Rozgłośni Wileńskiej Polskiego Radia. Też bardzo ciekawa postać. Podczas okupacji była kontragentką AK w Warszawie, zginęła w jednej z akcji AK. Dwa takie niezwykłe życiorysy w jednej rodzinie nie zdarzają się zbyt często" - powiedziała Wilnotece Małgorzata Malanowicz, która badając dzieje swojej rodziny, trafiła do Sopotu, do sędziwych już siostrzenic Kazimierza Malanowicza.

Z ppłk. Kazimierzem Malanowiczem spokrewniony jest również inny polski aktor - Zygmunt Malanowicz, znany m.in. z "Noża w wodzie" Romana Polańskiego, "Polowania na muchy" i Krajobrazu po bitwie" Andrzeja Wajdy czy serialu "Dom". Obecnie jest aktorem Nowego Teatru Krzysztofa Warlikowskiego, z którym gościł w Wilnie kilka dni po uroczystości poświęcenia odnowionego pomnika. Przy okazji odwiedził grób na Antokolu. "To bardzo chwalebne, że Wojskowa Izba Lekarska podjęła inicjatywę doprowadzenia grobu do porządku, ocalenia od zapomnienia i opuszczenia" - powiedział Wilnotece. Rozmowa z aktorem w portalu Wilnoteka już wkrótce. 

Krzysztof i Zbigniew Kopocińscy, którzy postarali się o odnowienie grobu ppłk. Kazimierza Malanowicza zaznaczyli, że chodziło im o pobudzenie społeczeństwa do podobnych działań. "Nasza rodzina pochodzi z Kresów Południowo-Wschodnich - z okolic Lwowa. Bliskie są nam jednak całe Kresy Wschodnie. Wilno, Grodno, Lwów - to są dla nas ważne miasta, ośrodki polskiej kultury i nauki. Dlatego od lat staramy się działać na ich rzecz. Pojedynczy grób jest jak symbol. Obok pomnika ppłk. Malanowicza znajdują się inne, które również wymagają renowacji. Poprzez tę akcję chcielibyśmy zwrócić uwagę na pozostałe nagrobki - oficerów, lekarzy, architektów, innych zasłużonych osób, spoczywających na tym i innych wileńskich cmentarzach. Chodzi o to, żeby pobudzić społeczeństwo do takich działań. Wspaniale by było, gdyby polskie instytucje, szpitale wojskowe, jednostki wojskowe, objęły patronat nad jakimś grobem" - powiedział Zbigniew Kopociński. 


Na podstawie: Inf.wł.
Zdjęcia: Igor Konin
Montaż: Edwin Wasiukiewicz