Własne
Walenty Wojniłło |
23.05.2013 - 17:55
Jordan Skarbutowicz z Gimnazjum im. J. Śniadeckiego oraz Mateusz Mozyro ze Szkoły Średniej im. J.I. Kraszewskiego w Nowej Wilejce zwyciężyli w 4. edycji Konkursu "Szkoła Radiożerców", organizowanego przez wileńską rozgłośnię "Znad Wilii". Tegoroczna rywalizacja medialna młodzieży z polskich szkół Wileńszczyzny poświęcona była powstaniu styczniowemu, a rozdanie nagród poprzedziła dyskusja "Jakie media w szkole i poza nią?" oraz koncert Zespołu "StaraNova". Okazało się, że 150. rocznicę powstania 1863 r. można było uczcić i na folkowo, i na hiphopowo.
Edyta Maksymowicz |
16.05.2013 - 10:18
"Irena Sendlerowa jest dla wielu ludzi w Polsce symbolem dobrych, przyzwoitych zachowań" - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas środowych uroczystości nadania alei w Warszawie, pomiędzy Muzeum Historii Żydów Polskich a pomnikiem Bohaterów Getta, imienia Ireny Sendlerowej. 12 maja minęła piąta rocznica śmierci tej Niezwykłej Kobiety.
Michał Wołłejko |
15.05.2013 - 11:59
Był letni poniedziałek 21 sierpnia 1944 roku. W okolicy szlacheckiej Surkonty kwaterował wraz kilkudziesięcioosobowym oddziałem Armii Krajowej ppłk Maciej Kalenkiewicz ps. „Kotwicz”. Nagle alarm. Sowieci! Serie z broni maszynowej. Frontalny atak batalionu z 32 zmotoryzowanego strzeleckiego pułku Wojsk Wewnętrznych NKWD rozciąga się na przestrzeni pół kilometra. Przewaga sowiecka ogromna, enkawudzistów wspiera milicja z Radunia i formacje istriebitieli. Mimo to, pierwsze natarcia Sowietów załamują się w morderczym ogniu polskich rkm-ów, a Polacy podejmują próby kontrataku. Przerwa w walce. Polacy jednak nie wykorzystują jej, by „odskoczyć” w pobliskie lasy. „Kotwicz” nie chce zostawić swoich rannych podkomendnych. Kolejny atak przełamuje polską obronę. Na polach koło Surkont ginie 36 żołnierzy Armii Krajowej. Część z nich - ranni - zostaje dobitych bagnetami przez bolszewików.
Walenty Wojniłło |
09.05.2013 - 20:42
Rozpoczęło się wielkie odliczanie owych trzystu pięćdziesięciu kilku dni do 10-lecia członkostwa Litwy (i Polski) w Unii Europejskiej. Od lipca będziemy je odliczali już jako kraj przewodniczący Radzie Europy. Dostąpimy tego zaszczytu jako pierwszy kraj byłego ZSRR i piąty (wliczając Słowenię) z tzw. nowej Europy. Jak bardzo się Litwa zeuropeizowała przez te niespełna dziesięć lat? Czy może raczej trzeba mówić o reeuropeizacji? Wszak obecnie modne jest mówienie o powrotach - do źródeł, do korzeni, do tego, co się komu należy - i o relituanizacji Wileńszczyzny.
Edyta Maksymowicz |
09.05.2013 - 10:19
Po ukazaniu się na Litwie informacji o planach budowy w Wilnie nowej świątyni pod wezwaniem błogosławionego Jana Pawła II zawrzało. Wydawałoby się, że tak szczytny cel, jakim jest budowa świątyni, tym bardziej w hołdzie człowiekowi, który wielbił Litwę i wspierał, a który dotychczas nie doczekał w Wilnie żadnego godnego upamiętnienia (bo za taki nie może raczej uchodzić skwer im. Jana Pawła II, a tak naprawdę parking samochodów i autobusów przy kościele św.św. Piotra i Pawła w Wilnie) wywoła jedynie radość. Okazuje się jednak, że mylne to przypuszczenie. Najpierw zawrzało w środowisku architektów. Na portalu pilotas.lt - litewskim portalu zajmującym się kwestiami architektury - ukazał się list otwarty, długi, pełen żalu i zarzutów, podpisany jako RŪP-OR, jak tłumaczy redakcja portalu, zaangażowanej "młodzieżówki" środowiska litewskich architektów.
Michał Wołłejko |
30.04.2013 - 17:52
Po serii tekstów historyczno-politycznych, które wyszły spod mego pióra w ostatnim czasie w Wilnotece, uznałem, że w dniach nadchodzącej majówki i wiosennego odprężenia, należy napisać coś o rozkoszach cielesnych. Będzie więc o jedzeniu i piciu. Wszystkich czytelników zapraszam na fascynującą wycieczkę po gospodach i restauracjach czeskiej Pragi.
Michał Wołłejko |
26.04.2013 - 14:15
W kwietniowym numerze wysokonakładowego miesięcznika "Historia Do Rzeczy" ukazał się wywiad z redaktorem naczelnym kwartalnika historycznego "Karta", Zbigniewem Gluzą dotyczący historii wzajemnych stosunków polsko-litewskich w XX w. Przyznam, że wypowiedź naczelnego "Karty" i niektóre tezy, jakie w niej zawarł, wprawiły mnie w osłupienie.
Walenty Wojniłło |
20.04.2013 - 12:57
Taką sensację ogłosiła niedawno "Gazeta Wyborcza", powołując się na wyniki badań wzajemnego postrzegania się Polaków i Litwinów, które przeprowadził w Polsce i na Litwie Instytut Spraw Publicznych. Badania uwzględniały także mniejszości: polską na Litwie i litewską w Polsce. Wyniki badań zaprezentowano na spotkaniu polskich i litewskich znawców tematu w Warszawie, a gościem specjalnym kolejnej polsko-litewskiej dyskusji o stanie stosunków był Valdas Adamkus. Była to pierwsza próba statystycznego zgłębienia współczesnych relacji polsko-litewskich w obu krajach jednocześnie.
Andrzej Strumiłło |
09.04.2013 - 15:56
Urodziłem się w Wilnie w roku 1927. Ojciec mój pochodził z Ziemi Mińskiej, matka z Ziemi Święciańskiej. Dzieciństwo spędziłem nad Żejmianą i Łokają. Bywałem często w Santoce u cioci Emilii. Wilno, Lida i Nowogródek to miasta mego dojrzewania. W Polsce mieszkam od roku 1945. Studia na wydziale malarstwa w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, potem Łódź i Warszawa. Pracowałem we wszystkich dziedzinach sztuk wizualnych. Dużo podróżowałem po Azji. W latach 1982-1984 prowadziłem dla Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku pracownię graficzną. Po powrocie z USA zbudowałem dom na Ziemi Sejneńskiej nad Czarną Hańczą. Hoduję konie arabskie. Miałem wiele wystaw w wielu krajach. Mam przyjacielskie związki z działaczami, naukowcami i artystami z Litwy. Zorganizowałem pierwszą w wolnej Litwie wystawę własną w Muzeum Čiurlionisa w Kownie, Muzeum Fotografii w Szawlach i w Muzeum w Druskiennikach oraz kilka wystaw w Wilnie w Galerii "Arka" i w Centrum Rzeźby u Vildziunasów, z którymi mam stały kontakt roboczy. Cykl moich rysunków do "Wierszy ostatnich" Czesława Miłosza był pokazywany w Kownie i w Wilnie. Organizowałem plenery międzynarodowe na Suwalszczyźnie z udziałem malarzy i rzeźbiarzy litewskich. Opracowałem scenografię do opery "Orfeusz i Eurydyka" dla Litewskiej Opery Narodowej w Wilnie. Wspólnie z Miłoszem i Venclovą byłem inicjatorem i autorem monumentalnej "Księgi Wielkiego Księstwa Litewskiego".
Michał Wołłejko |
19.03.2013 - 11:16
Obchody ustanowionego w 2011 r. Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych z każdym rokiem nabierają rozmachu. Święto państwowe, obchodzone w dniu 1 marca, gromadzi coraz większe rzesze ludzi, w tym - co bardzo mnie cieszy - głównie młodych osób, które oddają hołd i przywołują pamięci potomnych niezłomną postawę żołnierzy i konspiratorów podziemia antysowieckiego i antykomunistycznego. W całym kraju odbywają się marsze i apele poległych, pod murami komunistycznych katowni i w miejscach straceń, przy symbolicznych grobach, palą się tysiące zniczy. Księża odprawiają nabożeństwa za dusze zamordowanych i zabitych. Kibice piłkarscy wywieszają na stadionach wielkie flagi z podobiznami bohaterów podziemia. Towarzyszą temu historyczne seminaria i wykłady.
Michał Wołłejko |
25.02.2013 - 11:33
Niedawno minęła 16. rocznica śmierci Wacława Religioniego. Należał on do grona tych ludzi, którzy mimo iż przez całe swoje życie wykazywali się odwagą, niezłomnością i niebywałą wręcz siłą charakteru, a w godzinie próby dziejowej także wielkim patriotyzmem, to historia o nich głucho milczy.
Edyta Maksymowicz |
16.02.2013 - 23:15
Nie przyszła góra do Mahometa, Mahomet przyjdzie do góry. Pół roku temu nie udała się Dalia Grybauskaitė do Polski na obchody rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, to udał się na Litwę na obchody odzyskania niepodległości przez Litwę - bardziej lubiący te uroczystości - Bronisław Komorowski. Jak sam przyznał, jedzie, aby “podtrzymać dobrą tradycję wzajemnego odwiedzania się przez głowy państw”. Chwalić Pana.
Ewa Wołkanowska-Kołodziej |
12.02.2013 - 11:30
„Smak Rosji. Zakąski do wódki”, Oficyna Wydawnicza „Retman”, wstęp Andrzej Łomanowski, przepisy Małgorzata Mierzwa i Genowefa Wołkanowska
Czy będzie stereotypowo? Tak, bardzo. Kiedy łączymy słowa „Rosja” i „wódka” zawsze tak jest. Machnijmy jednak na to ręką, w końcu nie o politykę tu chodzi, a o kuchnię. Kuchnia tradycyjna zawsze jest stereotypowa. Mieszkańcy Wilna chętnie jedzą sushi, pizzę i kebaby, jednak turystów przekonujemy, że naszym ulubionym smakiem są cepeliny ze skwarkami, kołduny i świńskie uszy. I dobrze. Świętości nie mogą się zmieniać tak szybko jak moda. Przyjrzyjmy się więc świętej sztuce zakąszania, opisanej w książce „Smak Rosji. Zakąski do wódki”.
Edyta Maksymowicz |
11.02.2013 - 01:06
Józef Kwiatkowski zachował stanowisko prezesa Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Polska Macierz Szkolna". Za ciągłością prezesury 73-letniego J. Kwiatkowskiego opowiedziało się 182. delegatów konferencji sprawozdawczo-wyborczej stowarzyszenia. "Za" głosowało 182. kandydatów, 7. powstrzymało się od głosu, brak było osób opowiadających się przeciw. Prezes Kwiatkowski - nieprzerwanie od 22. lat - reprezentuje jedną z największych polskich organizacji społecznych. Obecna 7. kadencja prezesa potrwa kolejne 4 lata. Równolegle wybrano 20-osobowy zarząd organizacji.
Michał Wołłejko |
28.01.2013 - 18:51
Od soboty Czesi mają nowego prezydenta elekta. Został nim, określany jako kandydat lewicy, Milosz Zeman, który w drugiej turze wyborów prezydenckich pokonał liberalnego centrystę i spadkobiercę polityki Vaclava Havla, Karla Schwarzenberga różnicą 9. procent głosów. Bezpośrednie wybory na urząd prezydenta Republiki Czeskiej odbywały się po raz pierwszy w historii tego kraju i wzbudziły ogromne zainteresowanie Czechów.
Edyta Maksymowicz |
28.01.2013 - 15:36
Wzbogaciło się Wilno o kolejne o nim albumy. W piątek, 25 stycznia, odbyła się prezentacja dwóch polskich wydań albumowych: "Wilno po polsku" i "Pejzaż Wilna. Wędrówki fotografa w słowie i w obrazie" Jana Bułhaka. Oba albumy wydało Wydawnictwo Polskie w Wilnie "Magazyn Wileński".
Michał Wołłejko |
23.01.2013 - 22:11
Legenda Powstania Styczniowego towarzyszyła mi od najmłodszych lat. Mogę właściwie powiedzieć, że etos walk 1863 r. miał istotny wpływ na kształtowanie się mojej dziecięcej osobowości i zapewne późniejsze, dojrzałe już wybory oraz postawy. Stało się tak przede wszystkim za sprawą mojej prababki Marii, urodzonej w drugiej połowie XIX w., dla której z kolei pamięć powstania była żywa i przeplatała się z obrazami jej dzieciństwa i rodziców. Pamiętam dokładnie wielkie wrażenie, jakie wywarły na mnie opowieści, które snuła w kuchni - przy węglowym piecu - w czasie mroźnej zimy. Wsłuchany wówczas w jej słowa i wpatrzony w zawsze smutne, niebieskie oczy, dowiedziałem się po raz pierwszy o powstańczym Naczelniku Ziemi Lidzkiej - Ludwiku Narbucie - i jego wiernym podkomendnym, a moim prapradziadku Stefanie Hubarewiczu.
Walenty Wojniłło |
22.12.2012 - 19:16
Tuż przed świętami TVP Polonia otrzymała zaskakujący "prezent": decyzję o cofnięciu, a raczej drastycznym zmniejszeniu wsparcia finansowego od polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W minionym tygodniu miała zostać przedłużona umowa o współpracy między MSZ a TVP, jednak w ostatniej chwili ministerstwo wycofało się z wcześniejszych ustaleń i zaproponowało Telewizji Polonia pięciokrotnie mniejszą kwotę. Jeżeli nie uda się osiągnąć nowego porozumienia, prawdopodobnie już od stycznia TVP Polonia będzie musiała wstrzymać produkcję własnych audycji, a jeśli nie ulegnie poprawie także sytuacja finansowa TVP - program dla Polonii i Polaków za granicą może zniknąć z eteru! Dla Polaków na Litwie oznacza to, że - jak za sowieckich czasów - zostaną pozbawieni możliwości oglądania Telewizji Polskiej.
Michał Wołłejko |
10.12.2012 - 13:15
Minęła kolejna rocznica urodzin Józefa Piłsudskiego. Z tej okazji redaktor Walenty Wojniłło przypomniał arcyciekawy wywiad, jakiego udzielił przed 5. laty litewski historyk Alfredas Bumblaskas. Wypowiedź ta wzbudziła wówczas wśród społeczeństwa litewskiego wiele kontrowersji. Doleję i ja oliwy do ognia, choć myślę, że tym razem wywołam emocje raczej u polskiego odbiorcy.
Edyta Maksymowicz |
30.11.2012 - 19:49
Minął jubileusz 35-lecia "Świtezianki", uczczony widowiskiem historycznym "Ze starej fotografii", którego nie powstydziłby się zespół dorosłych ani nawet zespół zawodowy. Świetny pomysł, niezła realizacja, dużo dziecięcego naturalnego wdzięku, autentyczna młodzieńcza szczerość i ogrom zaangażowania autorów widowiska wpłynęły na to, że półtorej godziny minęło widzom szybko i mądrze. Przed kilku laty pojawiły się wątpliwości, czy warto i ileż można inwestować w folklor. Rozważania wydawały się dość rozsądne, coraz mniej ludzi czuło w tym bluesa, młodzi nie chcieli, a starsi już nie mogli. Zaangażowanie w ludowość stawało się bardziej "obciachem" niż nobilitacją.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- następna ›
- ostatnia »